piątek, 24 września 2010

Prawo podziału.

Początkowo  kategoria jest pojedynczą jednostką – np. komputery. Z czasem kategoria rozpada się na grupy: komputery stacjonarne, profesjonalne, mainframe, laptopy, stacje graficzne, serwery itd.

Podobnie jak komputer, samochód kiedyś stanowił pojedynczą kategorię. Rynek zdominowały trzy marki  (Chevrolet, Ford i Plymouth) Następnie kategoria uległa podziałowi. Dzisiaj mamy samochody małe, średnie, duże, luksusowe, sportowe, terenowe, roadstery, sedany, coupe, hatch-back, kombi, pick-up, van, minivan i wiele innych w setkach marek.

Prawo podziału dotyczy nawet krajów. W 1976 roku było na świecie ok. 35 cesarstw, królestw, krajów i państw. Do wybuchu II wojny światowej liczba ta uległa podwojeniu. W roku 1970 było ponad 170 państw, a dzisiaj jest 190 ... a może już ponad.  

Każda grupa jest odrębną jednostką, ma inny powód do istnienia i ma swojego przywódcę (rzadko kiedy tego samego co w czasach istnienia jednej kategorii. IBM jest wciąż przywódcą, ale tylko w dużych komputerach (typu mainframe), SAN w profesjonalnych, a np. w grupie laptopów w Polsce dominuje ACER.

Kategorie się dzielą, a nie łączą i firmy które o tym zapominają podstawiają sobie nogę. Przywódca może oczywiście utrzymać swoją dominację stosując jednak inna markę do każdej kategorii. Tak postąpił General Motors w pierwszych latach z markami Chevroleta, Pontiaka, Oldsmobila, Buicka, Cadillaca, Go i Saturna.

Firmy które próbują przenieść znaną markę do innej kategorii popełniają błąd. Klasycznym przykładem jest Volkswagen, który wprowadził do Ameryki kategorię małych samochodów. Zwycięskim modelem był „garbus” zgarniający 67% rynku samochodów importowanych do USA. Volkswagen odniósł tak duży sukces, że uwierzył w możliwość dorównania General Motors sprzedaży większych, szybszych, bardziej sportowych modeli. W odróżnieniu do General Motors posłużył się tą samą marką. Jednak nadal sprzedawał się tylko „garbus”. Volkswagen wymyślił więc na to sposób – wycofał z rynku amerykańskiego „garbusa” i zaczął promować rodzinę dużych, szybkich, drogich Volkswagenów (Vanagon, Sirocco, Jetta, Golf GL i kabriolet) budując nawet w Pensylwanii ich montownie. Niestety Volkswagen był nadal postrzegany jako producent małych samochodów więc jego udział w runku amerykańskim zmalał na chwilę obecną do ok. 4% - po prostu w Ameryce Volkswagen znaczy mały i brzydki, więc nikt tu nie chce kupować dużego, pięknego Volkswagena.

Honda postanowiła wejść na rynek drogich samochodów. Jednak stworzyła nową markę – Acurę, tworząc nawet odrębną sieć dealerską. Acura był pierwszym luksusowym samochodem japońskim w USA. Honda ma więc tam teraz czołową markę  w dwóch kategoriach.

Oczywiście ważny jest wybór odpowiedniego momentu na wprowadzenie nowej kategorii, ale zawsze jest lepiej się pośpieszyć niż spóźnić...nawet jeżeli trzeba poczekać na odpowiedni rozwój wydarzeń i przyzwyczajeń klientów.







 
Masz już swój E-Biznes, ale chciałbyś osiągać większe dochody, generować większy ruch na stronie i więcej klientów?

Masz pieniądze do zainwestowania, ale nie wiesz, od czego zacząć?

Zapraszam na internetową prezentację.




 „Zwycięzcy to ci, którym weszło w krew robienie rzeczy, przy których przegrani czują dyskomfort.”

                                                       Ed Foreman

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz