poniedziałek, 31 marca 2014

Kto to jest człowiek sukcesu?


Człowiek sukcesu to człowiek inteligentny, posiadający dużą wiedzę w dziedzinie, która go pasjonuje i jest dla niego motorem do działania. 

Umie wykorzystać swój potencjał intelektualny i potrafi pokonać wszelkie ograniczenia, jakie stają mu na drodze. Przejawia giętkość umysłu, która pozwala mu na kreowanie świeżych pomysłów i znajdowanie nowatorskich rozwiązań.

Człowiek sukcesu to człowiek pełen pasji i entuzjazmu. Jest skoncentrowany na celu, który sam sobie obrał i robi z zapałem wszystko, by ten cel osiągnąć. Nie zraża się przy tym niepowodzeniami, traktuje je jako niezbędny element rozwoju i nauki. Jest wytrwały i nie spocznie, póki cel nie zostanie osiągnięty.

Człowiek sukcesu to człowiek o zdrowym poczuciu własnej wartości. Zna swoje zalety i potrafi je świetnie wykorzystać. Dostrzega też swoje słabsze strony i pracuje nad nimi, by nie przeszkadzały mu w osiągnięciu tego, co zamierza. Ponieważ zna swoją wartość, nie szuka usilnie akceptacji innych. Nie boi się też krytyki - traktuje ją nie jako atak, ale subiektywną ocenę, do której każdy ma prawo, a która może wnieść coś dobrego w jego własny rozwój. Może ją też bez emocji odrzucić, jeśli uzna to za uzasadnione.

Człowiek sukcesu to człowiek otwarty na wszelkie nowości. Nie lęka się podejmowania nowych wyzwań, gdyż wierzy, że jest w stanie im podołać. Umie postawić sobie poprzeczkę na tyle wysoko, że ciągle się uczy i rozwija, chętnie zdobywa wiedzę i nowe umiejętności. Jednocześnie nie stawia sobie celów wygórowanych i nierealnych, które prowadziłyby do frustracji i zniechęceni

Człowiek sukcesu jest kapitanem na okręcie swojego życia. Przejmuje za niego pełną odpowiedzialność i nie pozwoli sobie odebrać steru. Sam dokonuje wyborów i sam w pełni świadomie godzi się ponosić ich konsekwencje – bez względu na to, czy są one dobre czy złe. Nie obwinia innych za swoje niepowodzenia, nie szuka wymówek i usprawiedliwień. Sam podejmuje decyzje (wysłuchawszy wcześniej różnych opinii na dany temat) i jest gotowy zmierzyć się ze skutkami tychże.

Człowiek sukcesu to człowiek uczciwy i spójny wewnętrznie. To co mówi i robi nie stoi ze sobą w sprzeczności. Otwarcie przyznaje się do swoich błędów i stara się robić wszystko, by je naprawić. Błędy nie są dla niego porażką, ale mądrą lekcją, która pozwoli mu na lepsze poradzenie sobie w podobnej sytuacji w przyszłości. Ponieważ jest człowiekiem prawym, nie ma potrzeby ukrywania czegokolwiek i zatajania prawdy. Żyje w zgodzie z samym sobą.

Człowiek sukcesu to człowiek, który buduje przyjazne relacje z innymi ludźmi. Wzbudza zaufanie i sam otacza się ludźmi podobnymi do siebie. Jest życzliwy i empatyczny – potrafi zrozumieć drugiego człowieka, co pozwala zapobiec wielu niepotrzebnym konfliktom. Nie jest zawistny, nie zazdrości innym sukcesu. Wręcz przeciwnie – podziwia tych, którym udało się coś osiągnąć, wspiera innych w dążeniu do celu, bierze przykład z lepszych od siebie.

Człowiek sukcesu ma wielkie marzenia, które krok po kroku realizuje, ale też potrafi się cieszyć małymi, niepozornymi rzeczami. Ta umiejętność sprawia, że jest człowiekiem na ogół pogodnym i optymistycznym, czerpiącym radość z życia każdego dnia. A na pytanie, czy jest człowiekiem szczęśliwym, odpowie bez wahania – „Oczywiście, że TAK".

Tym właśnie (z grubsza, bo jest to temat rzeka) jest człowiek sukcesu dla mnie. Czy tym samym jest dla Ciebie?


niedziela, 30 marca 2014

piątek, 28 marca 2014

Jak Twój nastrój wpływa na Twoje myślenie i działanie



Twój nastrój może być pozytywny lub negatywny, dobry lub zły. 

Gdy masz dobry czujesz się po prostu dobrze, jest Ci przyjemnie i jesteś zadowolony bez wyraźnej przyczyny. Można go wyrażać na różne sposoby, poprzez uśmiech, podśpiewywania albo wręcz przeciwnie, wycofanie się i przeżywanie go do wewnątrz.

Podobne mechanizmy działają, gdy jesteś w złym humorze, nie wiadomo dlaczego, ot tak po prostu.

Nastrój nie wpływa znacznie na organizm, ale ma jednak duży wpływ na Twoje funkcjonowanie. To on decyduje co Ci przychodzi na myśl, a tym samym wpływa na treść sądów i zachowań. Co więcej, wpływa on na zapamiętywania i przypominanie, na oceny własnych dokonań, innych osób a także na skłonność do pomagania innym! Będąc w dobrym nastroju lepiej oceniamy siebie, lepiej postrzegamy innych, jesteśmy bardziej skłonni do kupowania i pomocy innym.

Z kolei zły nastrój otwiera Cię na negatywne treści i informacje. Jesteś bardziej krytycznie nastawiony do siebie, innych i świata. Trudniej Ci się zapamiętuje treści, podważasz swoje i innych zdanie.

Mając dobry nastrój pozytywniej odbieramy otoczenie, a mając zły odbieramy je jako niebezpieczne. Stąd wiecznie niezadowolenia są mniej ufni.

Twoje zachowania będą intensywniejsze, podejmowane z większą wiarą w odniesienie sukcesu i powodzenia, gdy będziesz w dobrym nastroju. Również postawione sobie cele będą pozytywniej oceniane, a ewentualne przeszkody jako problemy do rozwiązania, a nie takie, które zniweczą Twoje starania.

Warto więc kontrolować swój nastrój. Jedną z technik w tym pomocną, może być szukanie przyczyn złego nastroju. Wystarczy na chwilę się wyciszyć i dotrzeć do źródła złego samopoczucia. A mogą to być naprawdę błahostki: czyjaś mina, zła pogoda, jakaś Twoja przypadkowa myśl. Gdy dotrzesz do źródła złego nastroju, będziesz mógł je łatwo pozbawić znaczenia, zdyskredytować, odrzucić jako mało ważne, nieznaczące.

Nie warto marnować życia z powodu drobnostek.


środa, 26 marca 2014

Czy wierzysz, że...



Czy wierzysz, że jesteś mężczyzną?

Może wierzysz w to, że samoloty latają? A czy wierzysz, ze Amerykanie wylądowali na Księżycu? Tutaj akurat możesz w to wierzyć, bo wszystko wskazuje, że równie jest to prawdopodobne jak to, że wylądują na Marsie. Czy wierzysz, że Ziemia krąży wokół Słońca? Czy wierzysz w to, że Alianci wygrali wojnę?

Myślę, że nie wierzysz.Jestem przekonana, że po prostu to wiesz.Nie chcę byś wierzył w swój sukces! Masz najzwyczajniej to wiedzieć. Wiesz i już. Nie ma innej alternatywy. Twój sukces jest tak samo realny jak... grawitacja.

Czy wierzysz w prawo ciążenia?


wtorek, 25 marca 2014

Męska gra


„Męska gra” to nie jest kino familijne, bo pokazuje świat profesjonalnego sportu z jego dużo mroczniejszej strony.

 Sex, narkotyki, pół-legalne procedury medyczne, polityka, chciwość. Dlaczego ten film tu się znalazł? Bo daje do myślenia. Jeden z lepszych filmów o przywódzctwie  i o tym czym co się dzieje gdy pasja staje się uzależnieniem.

Al Pacino gra trenera, który kiedyś był gwiazdą – Quaterback’iem (w uproszczeniu rozgrywającym, kapitem i mózgiem drużyny). Teraz zaczyna się zastanawiać jak kończy się jego kariera. Już nie jako bożyszcze tłumów, tylko trener, któremu sytuacja wymyka się spod kontroli, który żyje jeszcze czasami świetności drużyny i swojej. Człowiek, który uważa, że wie najlepiej i nie przyjmuje sugestii innych.Życiowo przegrany, bez rodziny, przyjaciół, staczający się. Ale przez to, że poświęcił swoje życie jednej rzeczy, wie o co w tym chodzi. Dwie najlepsze sceny z całego filmu to jego rozmowa z Jamie Foxx’em na temat tego jak być liderem, i kolejna to przemowa motywacyjna przed najważniejszym meczem .

Jamie Foxx gra wschodzącą gwiazdę. Chłopak dostaje szansę i stara się ją wykorzystać do maksimum, popełniając przy tym sporo błędów. Nie ufa nikomu, liczy tylko na siebie, musi się nauczyć prowadzenia ludzi. Brutalna lekcja. Oprócz dwóch wspomnianych jest jeszcze kilka sylwetek, które nie są jednoznaczne. Pokazują jakich wyborów, niełatwych, dokonują zawodnicy i co jest dla nich najważniejsze.

Film zdecydowanie nie jest pozycjonowany dla kobiet, ale myślę, że warto się zdecydować, choćby dlatego, żeby wyjść ze swojej strefy komfortu. 

Cameron Diaz wczuła się w rolę właściciela klubu, wyjątkowo męska rola, skoro ona może to dlaczego nie kto inny.


poniedziałek, 24 marca 2014

Pięć sekretów stosowania w życiu zasady 80/20



Jedno z praw naukowych, potwierdzone doświadczalnie w biznesie i gospodarce, stwierdza, że źródłem większości osiąganych rezultatów jest bardzo mała część wysiłków. 

Powszechnie znane jako prawo Pareta, określa się je też jako zasadę 80/20, ponieważ odzwierciedla fakt, że 80% rezultatów pochodzi z 20% działań.

Dla przykładu, 80% naszych emaili wysyłamy do 20% odbiorców z naszej skrzynki adresowej. 20% ubrań, naszych ulubionych, ubieramy częściej w ponad 80% przypadków. Dochodzenia policyjne wskazują, że 80% wypadków jest powodowanych przez około 20% kierowców, a 80% wykroczeń popełnia
20% kryminalistów. W biznesie 80% zysków pochodzi od 20% klientów i ze sprzedaży 20% produktów.
Biznesy od dawna wiedzą, iż mogą w bardzo znaczny sposób poprawić swoją pozycję, koncentrując się na 20% działalności. Dlaczego ludzie nie mieliby zrobić tego samego w ich codziennym życiu?

Okazuje się, że możemy. Możemy niesamowicie poprawić swoje życie robiąc mniej, ale w tym wszystkim jest chwyt. Sekret polega na tym, że nie należy robić mniej we wszystkim, ale robić mniej w większości naszych działań, które na co dzień nie przynoszą nam zbyt dobrych rezultatów; powinniśmy też robić więcej spośród kilku innych rzeczy – tych, które dają oczekiwane rezultaty.

1. Znajdź swoją wyspę szczęścia.

Przypomnij sobie, kiedy ostatni raz byłeś naprawdę szczęśliwy, a potem przypomnij sobie jeszcze wcześniejsze przypadki. Co te przypadki mają ze sobą wspólnego? Czy byłeś w jakimś specjalnym miejscu, z określoną osobą lub może byłeś aktywny w jakiś szczególny sposób? Czy istnieje jakaś wspólna tematyka tych przypadków?

Zastanów się teraz, jak możesz powielić czas spędzony na wyspach szczęścia? Jeżeli stwierdzisz, że
wyspy szczęścia stanowią tylko jedną piątą całego twojego czasu, jak możesz ten czas zwiększyć do jednej trzeciej lub do połowy, albo do jeszcze większej części?

2. Zrób listę tego, czego nie masz robić.


Następnym sekretem życia według zasady 80/20 jest zrobienie listy rzeczy, których nie masz robić. Zastanów się, co tak naprawdę liczy się dla ciebie i stanowi wartość w twoim życiu, a następnie przestań robić wszystko to, co nie ma wartości lub nie czyni cię szczęśliwym.

3. Bądź bardziej oryginalny w spędzaniu swojego czasu.


Powinieneś starać się być bardziej oryginalny w wykorzystaniu swojego czasu. Zwolnij tempo życia. Codziennie, w każdej godzinie, pozwól sobie na zrobienie czegoś, co lubisz. Bądź mniej dostępny, nie mając wciąż włączonego telefonu komórkowego. Emaile i komórki powodują, że bezużyteczne komunikowanie się jest nazbyt ułatwione.

4. Żyj teraźniejszością.


Podstawowym nawykiem ludzi, którzy odnoszą prawdziwe sukcesy jest to, że żyją teraźniejszością. Pomyśl, cóż mogłoby być bardziej bezużyteczne niż martwienie się, szczególnie przeszłością. Jeżeli spędzisz choć
część tego czasu działając w teraźniejszości, zauważysz, że zwrot z takiej „inwestycji” będzie o wiele lepszy.

5. Pielęgnuj związki mające znaczenie w twoim życiu.

Być może najważniejsze jest to, abyś rozważył, pielęgnował i czerpał radość z ważnych w twoim życiu związków. Sens naszego życia powstaje poprzez nasze związki.

„W życiu istnieje tylko jeden rodzaj szczęścia – kochać i być kochanym” - napisała George Sand. Carl Jung, sławny psycholog, powiedział: „Aby być naprawdę sobą, potrzebujemy innych ludzi”.

Zasada 80/20 daje klucz do sprawowania kontroli nad własnym życiem. Większość naszych działań przynosi błahe wyniki. 

Jeśli więc skupimy się na działaniach najważniejszych, możemy radykalnie zmienić jakość naszego życia, osiągać najwyższe zyski mniejszym nakładem sił i środków, a jednocześnie znajdować czas na relaks i bardziej cieszyć się szczęściem.



niedziela, 23 marca 2014

Bogaci chętnie promują siebie i swoją wartość.


Biedni myślą negatywnie o promocji i sprzedaży.


Niechęć do promowania się jest jedną z największych przeszkód na drodze do sukcesu. Ludzie, którzy mają kłopot z promocją i sprzedażą, z reguły klepią biedę. To jasne. Jak możesz uzyskać duży dochód w swojej firmie lub jako przedstawiciel innej firmy, jeśli nie jesteś gotów poinformować ludzi o tym, że twój produkt lub twoja usługa w ogóle istnieje?

Ludzie mają problem z promocją i sprzedażą z kilku powodów.Być może rozpoznasz jeden lub więcej wśród tych, które teraz wyliczę.

Po pierwsze, być może miałeś złe doświadczenie w przeszłości z ludźmi, którzy próbowali ci coś zareklamować w nieodpowiedni sposób.

Po drugie, być może zniechęca cię to, że kiedyś próbowałeś coś komuś sprzedać, a ta osoba całkowicie cię odrzuciła.

Po trzecie, twój problem może wynikać z dawnego programowania przez rodziców. Wielu z nas słyszało w
dzieciństwie, że niegrzecznie jest się chwalić.

Wreszcie, niektórzy ludzie mają poczucie, że promowanie się jest poniżej ich godności. To syndrom "królewicza" lub "królewny", inaczej znany jako postawa "czyż ja nie jestem wyjątkowy?".

Być może znasz powiedzenie: 

"Zbuduj lepszą pułapkę na myszy, a świat wydepcze ścieżkę do twych drzwi". No cóż, to prawda,
ale tylko wtedy, gdy dodasz pięć słów: "Jeśli się o tym dowie".

___________________________________________________________
Liderzy zarabiają znacznie więcej niż ich zwolennicy!
                                                                              T.Harv Eker

___________________________________________________________

Czytaj książki, słuchaj kaset i płyt CD, pójdź na szkolenia z marketingu i sprzedaży. Zostań ekspertem w obu tych dziedzinach w takim stopniu, żebyś mógł promować swoją wartość z powodzeniem i w 100 procentach uczciwie.


wtorek, 18 marca 2014

Jak skutecznie osiągać swoje cele dzięki metodzie 20 pomysłów?



Autorem artykułu jest Marcin Kijak

Poznaj skuteczną metodę osiągania celów, dzięki której wzbogaciło się więcej ludzi, niż dzięki jakiejkolwiek innej technice kreatywnego myślenia!

Za chwilę poznasz metodę, która pomoże Ci osiągnąć to, czego pragniesz. Earl Nightingale, autor „Metody 20 pomysłów” powiedział, że dzięki niej wzbogaciło się więcej ludzi, niż dzięki jakiejkolwiek innej technice kreatywnego myślenia.

Metoda ta polega na wykorzystaniu burzy mózgu do kreatywnego rozwiązywania problemów. Kiedy zaczniesz regularnie ją wykorzystywać, wprowadzając w życie cześć z pomysłów jakie się pojawią, szybko zauważysz spektakularne rezultaty! Powtarzam, spektakularne!

Oto jak działa metoda 20 pomysłów:

Krok 1. Weź kartkę papieru. Na górnej części napisz w formie pytania swój najważniejszy cel lub problem, jaki chcesz rozwiązać.

Np.: Jak mogę zwiększyć obroty w moim sklepie o 150% w ciągu najbliższych 12 miesięcy? Jak mogę podwoić swoje dochody w ciągu najbliższego roku? Jak mogę zdobyć 300 tysięcy na zakup nowego mieszkania w najbliższych 9 miesiącach?

Im pytanie będzie bardziej konkretne, klarowne, tym łatwiej znajdziesz na nie odpowiedzi. Unikaj pytań ogólnych, bez terminu realizacji. Jeśli napiszesz „w przyszłości”, dla Twojego umysłu przyszłość będzie zawsze. Jak napiszesz „do dnia XYZ”, w ciągu X miesięcy – będzie to konkretna data, która stanie się dead-line dla podświadomości.

Krok 2. Napisz minimum 20 odpowiedzi na zadane pytanie.

Może być ich więcej, ale nigdy mniej niż 20! To oczywiste, że będzie trudno je wymyślić. Ale im trudniej, tym lepiej i kreatwyniej myślisz. Każdą odpowiedź sformułuj w pierwszej osobie liczby pojedynczej, w czasie teraźniejszym. Przykład: Codziennie wykonuję czynność X o godzinie Y. Co drugi dzień ćwiczę „brzuszki” aby schudnąć X kg. Co miesiąc robię sobie 3 dni odpoczynku aby regenerować siły.

Krok 3. Podejmij działanie!

Mając już min. 20 odpowiedzi, przejrzyj listę i wybierz jeden pomysł, który natychmiast wprowadzisz w życie. Zrób to w tym momencie! Nie odkładaj na później, ale podejmij teraz działanie! To niezwykle ważne! Jeśli przełożysz wybraną odpowiedź na działanie, otworzysz się na kolejne twórcze idee. Co chwilę będziesz miał kolejne pomysły, które doprowadzą Cię do osiągnięcia rezultatu!

Jak powiedział Brian Tracy, technika ta odmieniła życie tysięcy ludzi. Możesz korzystać z niej do rozwiązywania każdego, zarówno malutkiego jak i ogromnego problemu. Możesz budować dzięki niej swoją karierę, rozwiązywać problemy rodzinne, planować swoje życie osobiste.

Gdybyś każdego ranka wybierał inny (lub nawet ten sam kilka razy) problem lub cel i powtarzał codziennie burzę mózgu, powtarzając czynność 5 dni w tygodniu, 50 tygodni w roku, otrzymałbyś co roku PIĘĆ TYSIĘCY nowych pomysłów, pomocnych w osiągnięciu sukcesu!

Zadanie na dziś:

Wybierz ze swojej listy celów jeden, najważniejszy cel. Zapisz go na czystej kartce papieru w formie pytania. Napisz co najmniej 20 odpowiedzi – jak możesz zrealizować ten cel. Co możesz zrobić, aby szybciej go osiągnąć? Co jeszcze możesz zrobić w tym kierunku? Jakie działania podjąć? Ustal priorytety i kolejność działań, które podejmiesz w kierunku osiągnięcia celu. Już dzisiaj zrób pierwszy krok!

Wybierz najważniejsze działanie i wykonaj je natychmiast!



niedziela, 16 marca 2014

Dlaczego 100 nazwisk??


Pierwszą rzeczą jaką słyszą ludzie zaczynający swoją przygodę z mlm od swojego sponsora jest ZRÓB LISTĘ.

Standardowa lista powinna zawierać przynajmniej 100 nazwisk ludzi których znamy lepiej lub gorzej. Od rodziny, przyjaciół po dalszych znajomych czy mechanika, do którego udajemy się podczas awarii auta.
Dlaczego tak ważna jest ta lista i dlaczego powinna zawierać przynajmniej 100 nazwisk.
Ponieważ gdy zaczynamy swoją przygodę z mlm nie zdajemy sobie jeszcze sprawy że wielu z naszych znajomych pierwszy raz usłyszy o marketingu sieciowym i być może nie będą jeszcze gotowi na zarabianie w tak rewolucyjny jak dla nich sposób. Drugim problemem będzie brak doświadczenia nowego dystrybutora oraz jakby nie było parę jeszcze innych czynników. Zła opinia o mlm, mylenie z piramidami finansowymi czy choćby odroczone w czasie wynagrodzenie za pracę i mała wiarygodność osoby, która zaczyna. Do tego dochodzi chęć pójścia na skróty. Czyli – ułożenie w głowie skróconej listy rodziny czy przyjaciół zawierającej góra 10 nazwisk.
Gdy nowa osoba zaczyna wydzwaniać do ludzi z tej skróconej listy – często bardzo szybko okazuje się że pierwsze próby kończą się fiaskiem. W ciągu godziny jest w stanie wykonać 5 rozmów z zaplanowanych 10. Jeśli zakończą się one niepowodzeniem z naszej listy zostaje zaledwie połowa. Czyli 50% osób do których planowaliśmy zadzwonić nie jest zainteresowana tematem. A to często doprowadza do czarnych myśli, szybkiego zwątpienia nowej osoby w mlm jako taki jak i jej możliwości sukcesu w tym systemie.
Gdyby ta sama sytuacja miała miejsce po zrobieniu listy 100 nazwisk, te 5 rozmów które zakończyły się fiaskiem stanowiłoby zaledwie 5% wszystkich planowanych do przeprowadzenia rozmów. To robi różnicę – bez problemu będziesz w stanie sobie powiedzieć – nic nie szkodzi – to przecież tylko pierwszych 5 osób. Zostało mi kolejnych 95

Mimo wszystko można ominąć listę 100 osób mniej lub bardziej znanych osobiście.Działając w internecie oczywiście. Tu lista znajomych nigdy się nie kończy, a osób otwartych na nowe rozwiązania jest znacznie więcej. Często się zdarza, że to oni pierwsi się do Ciebie zgłaszają .

Wystarczy systematycznie działać.

sobota, 15 marca 2014

Następny


Tym osobom, które przeczytały książkę J. Kalench „MLM marketing wielopoziomowy – dołącz do najlepszych” nie muszę tłumaczyć co to znaczy. 


Jestem na tyle miło zaskoczona tą lekturą, że polecam ją z czystym sercem każdemu, kto chce działać poważnie w mlm. Nawet jeśli tak jak ja działa przez internet.Niektórzy powiedzą tak, niektórzy powiedzą nie, co dalej – kto NASTĘPNY

Prosta, jasna i rzeczowa rada. Kto się jej trzyma?? Powiem szczerze że ja na początku miałam z nią trudności. Nie trafiało do mnie że kogoś może nie interesować mlm, że może myśleć, iż jest to piramida finansowa. Wszelkie teksty tego typu brałam mocno do siebie i … co tu dużo kryć marnowałam swój czas na walkę z wiatrakami. A konkretnie na walkę na argumenty z osobami, których przekonać się nie da.
W między czasie na szczęście zrozumiałam, że do mlm przystąpiłam żeby osiągnąć niezależność finansową, żeby mieć swój własny dochodowy biznes.

Nie jestem klubowiczem FM Group, z powodu świętej wojny czy krucjaty, moim zadaniem nie jest nawracanie innych na ideę MLM. Jestem tu bo chcę radykalnie polepszyć swoją sytuację dochodową oraz pomóc ludziom, którzy tak jak ja doszli do wniosku, że czas na zmiany. Czas na godne życie. I tylko takich ludzi szukam. A co z pozostałymi osobami?? Naturalna selekcja. Sami rezygnują. I tym osobom grzecznie dziękuję za poświęcony czas oraz miłą rozmowę. Jeśli ktoś mi mówi że się nie nadaje – to ja mu wierzę na słowo – ostatecznie kto go zna lepiej niż on sam siebie?? Namawianie w takiej chwili przynosi więcej złego niż pożytku. Marnuję czas swój jak i tej osoby, a ponadto pozostawiam niemiłe wrażenie – że jestem nachalna i próbuję na siłę do czegoś przekonać – jak akwizytor.
To że ktoś dzisiaj mi odmówił, nie oznacza że podjął decyzję na całe życie. Po prostu aktualnie nie jest
zainteresowany. A co w tej sytuacji powinnam zrobić??
Oczywiście– Następny