sobota, 31 lipca 2010

Przełomowe zmiany w życiu.

Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, że Twój umysł składa się z dwóch części: świadomej i nieświadomej.
Nie mam też pojęcia, czy już wiesz, jak ważną rolę w Twoim życiu pełni właśnie nieświadoma część umysłu.
O ile prostsze dzięki niej jest Twoje życie.
O ile więcej rzeczy potrafisz zrobić i dokonać w tym samym czasie, dzięki jej nieustannej, niezauważalnej, dyskretnej aktywności.

Podać Ci przykład?
W takim razie zadam Ci pytanie.
Masz prawo jazdy i przejechałeś już przynajmniej kilka tysięcy kilometrów?

Jeżeli tak, to przypomnij sobie Twoje pierwsze chwile w roli kierowcy…

Przypomnij sobie moment, w którym po raz pierwszy SIEDZISZ za kierownicą samochodu…

Właśnie ruszyłeś…
Jak bardzo ŚWIADOMIE jesteś skoncentrowany np. na tym, aby przed zmianą biegu wcisnąć sprzęgło?
Wymagało to z Twojej strony pełnego skupienia i zaangażowania, prawda?
A jak to wygląda TERAZ?
Czy po samodzielnym przejechaniu przynajmniej kilku tysięcy kilometrów Twoim samochodem nadal Ci się to zdarza?
Nadal świadomie pilnujesz, kiedy wcisnąć sprzęgło?
Jestem pewna, że nie.
Jestem pewna, że na tym etapie czerpiesz już pełną przyjemność z jazdy, a wszystkie czynności związane z prowadzeniem samochodu wykonujesz w pełni automatycznie.
W związku z tym potrafisz jechać autem i jednocześnie słuchać radia, bądź rozmawiać przez telefon (oczywiście korzystając z zestawu głośnomówiącego), lub prowadzić interesującą pogawędkę ze współpasażerami, prawda?
I to wszystko dzięki nieświadomej części Twojego umysłu, w której przechowujesz te wszystkie automatyczne schematy działania i postępowania, które znacznie ułatwiają Ci życie, prawda?
Jednak nie ma róży bez kolców, ponieważ…

Niestety Istnieje Również
CIEMNA Strona Mocy….
W ciągu Twojego dotychczasowego życia, w nieświadomej części Twojego umysłu, rozwinęły się również ograniczające, destrukcyjne mentalne nawyki, które na co dzień bardzo uprzykrzają Ci życie, choć prawdopodobnie nie zdajesz sobie ŚWIADOMIE sprawy z tego, że to właśnie one ponoszą za to odpowiedzialność.
To mentalne nawyki odpowiadają za to, że pomimo początkowego entuzjazmu i nadziei od lat nie jesteś w stanie w pełni zrealizować np. wszystkich swoich Noworocznych Postanowień.
To mentalne nawyki od miesięcy bądź lat nad wyraz skutecznie przeszkadzają Ci:
  • w utracie zbędnych kilogramów,
     
  • w rozwinięciu nawyku regularnego wykonywania ćwiczeń fizycznych,
     
  • w rozwinięciu nawyku prowadzenia racjonalnej polityki zarządzania własnymi finansami,
     
  • czy odważnego planowania swojej kariery zawodowej.
Są Jak Autopilot W Samolocie
Zaprogramowany Na Pikowanie W Dół!
Jego działanie MUSI zakończyć się katastrofą!
I nie próbuj się oszukiwać!
Również w Twoim umyśle znajdują się takie, "obce" nawykowe, nieświadome wzorce, poza Twoją świadomością, od lat skutecznie sabotujące realizację różnych ważnych celów, które przed sobą stawiałeś i stawiasz na różnych etapach własnego życia.
A teraz NAJWAŻNIEJSZE!
Jak możesz zidentyfikować te niepożądane nawyki w Twoim nieświadomym umyśle?
Jak wyzwolisz własny umysł, zniewolony przez te destrukcyjne, automatyczne schematy myślenia i działania, które znajdują się poza Twoją świadomą kontrolą?
No cóż.
Zaczniemy od zaraz.

Wykorzystaj Banalnie Prostą i Zaskakująco Skuteczną Technikę, Która Pozwoli Ci Natychmiast Zapanować Nad Jednym z Najsilniejszych Twoich Wewnętrznych Ograniczeń, a Mianowicie Negatywnym Dialogiem Wewnętrznym.
Zapewne doskonale znasz ten upierdliwy, wewnętrzny Głos.
Głos, który zawsze sprzeciwia się, kiedy porywasz się na coś nowego.
Głos, który nieustannie krytykuje Twoje odważniejsze decyzje.
Głos, który pojawia się zawsze wtedy, kiedy coś Ci się nie uda i z satysfakcją grzmi:
"A nie mówiłem…
Po co było się za to zabierać.
Przecież i tak Ci nie wyszło!”
Przyznaj się.
Dobrze go znasz, prawda?
To w takim razie uświadom sobie, że właśnie TEN głos, to jeden z najbardziej ograniczających, automatycznych mechanizmów, które znajdują się w Twoim umyśle.
Ale spokojnie…
Już za moment poznasz skuteczną metodę, które pozwoli Ci nad nim zapanować praktycznie natychmiast.
Ta technika pozwoli Ci odebrać mu 90% jego mocy.
Ta technika pozwoli Ci zakłócić jego działanie.
Jesteś gotowy?
W takim razie zaczynamy.
PROCEDURA #1-„Jak Zapanujesz Nad Destrukcyjnym Dialogiem Wewnętrznym”-

KROK #1

Przypomnij sobie, kiedy ostatnio ten wewnętrzny, krytykujący głos dał o sobie znać?
W jakie sytuacji?
Jak brzmi?
Co dokładnie mówi?
Gdzie jest jego źródło? ( W środku Twojej głowy? A może na zewnątrz?
A jeżeli na zewnątrz, to wskaż ręką, w którym dokładnie miejscu.)
Zaczynasz już doświadczać tego znajomego uczucia, które oznacza, że coś w negatywny sposób oddziałuje na Twoje samopoczucie i motywację?
STOP!!!

KROK #2

A teraz sprawdź, jak zmienią się Twoje odczucia, kiedy ten sam głos, mówiąc dokładnie to samo, zacznie dochodzić z małego palca lewej stopy.
A teraz na dodatek ZWOLNIJ dwa razy tempo, w któym mówi, tak jak magnetofon, który odtwarza nagranie 2, 3 razy za wolno.

ZRÓB TO TERAZ!

ZRÓB TO TERAZ!

ZRÓB TO TERAZ!
I jak?
Jak bardzo zmieniły się Twoje odczucia?
W którym dokładnie momencie, to wszystko, co ten „głos” do Ciebie mówił, stało się po prostu bardziej obojętne, a może nawet śmieszne?
To tylko jedna prosta technika.
Jeden z elementów podstawowej, spójnej, przetestowanej z sukcesem przez dziesiątki tysięcy ludzi na całym świecie technologii zarządzania własnym umysłem.
Zastanów się: O ile jej zastosowanie mogłoby zwiększyć szansę ADAMA na zrzucenie 10 kg nadwagi?
W jakim stopniu jej zastosowanie pomogłoby MAGDZIE skutecznie zapanować nad destrukcyjnym dialogiem wewnętrznym i... własnymi finansami?
Tak.
Stoisz na progu zdobycia zaawansowanych umiejętności, które pozwolą Ci przejąć pełną kontrolę nad potężną siłą, drzemiącą w nieświadomej części Twojego umysłu w taki sposób, aby WYŁĄCZNIE wspierała Cię w realizacji Twoich dotychczas niespełnionych celów i marzeń.
Jesteś o krok od przeprowadzenia prawdziwej REWOLUCJI w Twoim życiu i to w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Wszystko co musisz zrobić sprowadza się do jednego.
Uwolnij w końcu Twój umysł, zniewolony przez destrukcyjne, nieświadomme schematy myślenia, które do dzisiaj skutecznie sabotowały dużą część podejmowanych przez Ciebie działań.

czwartek, 29 lipca 2010

Wyznacz termin osiągnięcia celu.

"Cele są marzeniami z wyznaczonym terminem spełnienia"
(Diana S. Hunt)


Termin osiągnięcia celu powinien być dokładnie określony.

Jeżeli nie masz określonego terminu, w którym cel zostanie zrealizowany, to nie wiesz, czy w ogóle zostanie zrealizowany. "Kiedyś", "w przyszłości", "niedługo" może znaczyć "jutro", ale równie dobrze "w innym wcieleniu", czyli nie za tego życia, a więc w tym życiu "nigdy".

Idąc do kina na wybrany film, planujesz przybycie o konkretnej godzinie danego dnia. Jeżeli pojawisz się w dowolnie innym terminie, to cel nie zostanie osiągnięty: kino będzie zamknięte albo film będzie zupełnie inny. Czy stać Cię na to, aby nie trafić na film z Tobą w roli głównej, którym jest Twoje życie, Twoje marzenia, Twoje cele? Zaplanuj więc dokładnie rok, miesiąc, dzień i godzinę realizacji Twojego celu.

Albert Einstein wywnioskował, że czas absolutny, bezwzględny, niezwiązany z niczym nie istnieje przy takich założeniach, jakie zrobił. Bowiem dwa zdarzenia równoczesne z punktu widzenia jednego obserwatora, nie są równoczesne z punktu widzenia innego. Czym innym jest ruch pasażera w pędzącym pociągu widziany przez współpasażera, a czym innym przez zawiadowcę stojącego na stacji, przez którą pociąg ten przejeżdża. Ponieważ to jest Twój czas, więc to Ty musisz o nim decydować i to Ty musisz zaplanować ten moment w czasie, w którym osiągniesz swój cel. Pędzący pociąg, zwany życiem, ma stacje docelowe. Niestety większość osób jest tak zajęta monotonią codziennego życia, że wciąż pędzi przed siebie nie wiedząc dokąd zmierza i co chce osiągnąć, nie mówiąc o określeniu czasu, w którym to coś nastąpi. Nie wiedzą co, to skąd mają wiedzieć kiedy?

Podobnie, jak w zasłyszanym kiedyś dowcipie, pracownik budowlany, który podczas kontroli placu budowy zapytany przez jednego z kontrolujących, czemu tak biega tam i z powrotem z pustą taczką, odpowiedział: "Tyle mamy roboty, że nie ma nawet czasu załadować".

Czy Ty również nie masz czasu przystanąć i zastanowić się, jak można żyć łatwiej, lepiej i przyjemniej?

Pamiętaj, że każdy cel ma swoje miejsce i czas realizacji!

Kiedy zacząć działać?

,,Doświadczenie jest doskonałym nauczycielem tylko wówczas gdy się uczysz z niego."

Kiedy zrobisz to, co jest konieczne, ale trudne, nudne czy jeszcze w jakiś inny sposób zniechęcające? Jeśli jesteś jak większość - zrobisz to już... 'JUTRO'.
Gdyby się nad tym dobrze zastanowić, można dojść do wniosku, że ludzie sukcesu różnią się od reszty
świata między innymi posiadaniem innych definicji dla słów: JUTRO i DZISIAJ.
Oto, jak większość ludzi rozumie te słowa:

JUTRO - czas, na który można przełożyć wszystko, co nie daje natychmiastowej przyjemności, jest
trudne itp. "Jutro będę w lepszej formie.", "Jutro będę miał więcej czasu..."

DZISIAJ - to dzień, na którym praktycznie kończą się moje życiowe plany... "Co zrobić, żeby już
teraz móc uzyskać łatwą przyjemność?"

Tak mniej więcej podchodzą do tego ludzie sukcesu:

JUTRO - to dzień, na który mam konkretny plan działania. Tak, jak na tydzień, miesiąc czy trzy
lata. Jutro to również czas zbierania owoców tego, co zrobię dzisiaj.

DZISIAJ - dzień, w którym muszę zrobić jak najwięcej, bym mógł jutro zabrać się za nowe pomysły i plany zamiast nadrabiać zaległości z dzisiaj. Dziś muszę pokonać słabość i zrobić coś, co da mi szanse na lepsze jutro. Dziś muszę być też lepszym człowiekiem niż wczoraj...

Najlepszym momentem do podjęcia działania jest DZISIAJ. TERAZ.
Jeśli odkładamy na później małe sprawy - urastają one do rangi ogromnych. Jeśli zwlekamy z ogromnymi - stają się niemożliwe...
Jest jeszcze jeden ważny czynnik, który powstrzymuje ludzi od robienia tego, co powinni DZISIAJ.
Mówię tu o perfekcjonizmie. "Jutro na pewno zrobię to lepiej.", "Projekt jeszcze nie jest idealny, więc nie można wprowadzić go w życie."
Otóż projekt nigdy nie będzie idealny. W momencie, w którym uruchomiłam bloga, nie był on nawet w
15% tym, co planowałam. Ale samo uruchomienie dało mi ogromną motywację do dalszej pracy. Od razu
zrodziły się nowe pomysły, na które nie mogłabym wpaść siedząc tylko i myśląc, czym ten blog
będzie, jak tylko go "jutro" zrobię.
Zakładam, że w jakimś stopniu planujesz swój czas. Zwróć więc uwagę, czy nie popełniasz błędu, który bardzo mi przeszkadzał w uporaniu się z rzeczami do zrobienia: nie dodawaj do swojej listy zadań,których wykonanie zajmie Ci naprawdę mało czasu. Odpisanie na maila, sprawdzenie czegoś, czynność, która zajmie Ci mniej niż 10 minut NIE powinna być w większości przypadków odkładana na później.
Rozprawiaj się z takimi mini-zadaniami od ręki. Jak tylko się pojawią. Jeśli zapoznasz się z daną sprawą, później otworzysz swój notatnik, wpiszesz do niego zadanie i zajmiesz się czymś innym - stracisz całą fazę "wprowadzania się w temat". Musisz później ją powtórzyć, przypomnieć sobie, o co chodziło. Do tego, jest bardzo łatwo zwlekać i czuć się przeciążonym, kiedy zadania mnożą się na liście...

środa, 28 lipca 2010

Siła charakteru.

To kim jesteś krzyczy tak głośno, że nie słyszę co mówisz”


Nie da się ukryć swojego prawdziwego charakteru na długo. Jedyne co można robić to tak naprawdę oszukiwać. Udawać kogoś, kim tak naprawdę się nie jest. Covey opisuje dwa poziomy, na które można położyć nacisk jeżeli chodzi o kształtowanie siebie. Te dwa poziomy to charakter i osobowość. Czym to się od siebie różni? Osobowość jest widoczna na zewnątrz. To w jaki sposób się zachowujemy, jak jesteśmy postrzegani. Charakter to jest coś, czego nie widać, ale w zdrowym układzie będzie objawiał się przez osobowość.

Covey zauważył, że ostanie kilkadziesiąt lat to koncentracja naszej cywilizacji na osobowości. Na tym jak skutecznie przekonywać, panować nad językiem ciała, jak się ubierać, żeby zrobić wrażenie itd. Wszystko to po to, żeby osiągnąć sukces. Generalnie nie ma w tym nic złego, tylko, że w ekstremalnym przypadku jest to całkowicie obłudne. Porada, którą pamiętam ze szkolenia z komunikacji: “zrób przerwę po wypowiedzi partnera, aby wydawało się, że rozważasz to, co właśnie powiedział”! Rany, to jest chore! Dlaczego np. nie wysłuchać i naprawdę rozważyć, co powiedziała druga osoba. Wtedy nie tylko będzie wyglądało jakbyś nad tym myślał, ale faktycznie to zrobisz.

Generalnie jest to przykład, ale jest tego więcej. Ludzie pytający jak tam dzieci i rodzina, tylko po to, żeby Ci się wydawało, że im zależy, a tak naprawdę nic to ich nie obchodzi. Ja tak nie potrafię. Jak pytam, to naprawdę jestem zainteresowana. No i tutaj wkracza ten element charakteru, o którym mówi Covey. Jeżeli będziesz stosował jedynie techniki osobowości, bez podbudowania tego charakterem to w dłuższej perspektywie na tym stracisz. Ludzie instynktownie czują manipulację i nie da się w ten sposób budować długotrwałych relacji.

Jeżeli natomiast jako punkt wyjścia potraktuje się faktyczne zainteresowanie ludźmi, wynikające z naszej potrzeby zrozumienia, wtedy nie trzeba się martwić językiem ciała, bo on automatycznie dostosuje się do naszego wewnętrznego nastawienia. O ile jest to łatwiejsze od udawania i jednoczesnego kontrolowania co robią ręce, oczy i stopy. Wiem, czepiłam się tego języka ciała, ale to najlepszy przykład.

Inna ciekawa obserwacja to zmiany wśród stylu studiowania studentów na przestrzeni kilku lat. Mamy studenta, który jest bardzo ciekawy świata. Studiuje sobie informatykę, ale postanowił studiować też prawo. Studiuje dwa kierunki, musi godzić zajęcia na obu uczelniach, dodatkowo pracuje. Generalnie realizuje swoją pasję i dlatego godzi ze sobą tak dużo obowiązków. Wykazuje dyscyplinę, kreatywność i wytrwałość. Cechy, których szuka każdy pracodawca. Oczywiście znajduje bez problemu pracę.

To co widać dla ludzi na zewnątrz to: dwa kierunki, dlatego dostaje się łatwiej pracę. Dlatego inni zaczynają bezrefleksyjnie studiować dwa kierunki. Nieważne po co, ważne, że to jest wyznacznik sukcesu. Wielu się rozczaruje, bo to nie napisanie kilku prac magisterskich jest najważniejsze. Ważniejsze jest to, czym człowiek musi się wykazać przy takiej aktywności. Jeżeli to jest “puste” studiowanie, to na nic się nie zda, papierki nie są w ostateczności ważne, istotne jest rozwijanie charakteru, a nie jego zewnętrznych objawów.

Może należę do nielicznych, ale mi osobiście bardzo pomaga to, że nie robię rzeczy wbrew sobie. Nie potrafię się przemóc do udawania i chociaż wiele razy próbowałam za namową życzliwych mi osób, nie skusiłam się na “ściemnianie”. Cieszę się z tego bardzo, bo dużo lepiej mi się żyje, gdy moje wewnętrzne i zewnętrze ja to jedna i ta sama osoba.

wtorek, 27 lipca 2010

Określ swój cel.


,,Najważniejszym Twym słuchaczem jesteś Ty sam".

Cel musi być określony konkretnie z maksymalną ilością szczegółów.

Na przykład:
*Wielkość domu, jego kolor, rozkład pokoi,ogród itp.
*Marka samochodu, jego kolor, tapicerka, wyposażenie itd.

Twój cel musi być jak najbardziej realny i namacalny.Opisuj go tak, jakbyś go trzymał w dłoni i obracając go wynotował najdrobniejsze szczegóły.Przyglądaj się powstającym w Twojej głowie obrazom, przybliż je, wzmocnij i zwiększ kontrast. Dzięki temu karmisz swoją podświadomość swoimi pragnieniami, a więc programujesz swój mózg na osiąganie tych pragnień. Pamiętaj, że to jest Twój cel i to Ty określasz jego detale, a ograniczeniem jest tylko Twoja wyobraźnia.
Jak ważne jest konkretne określenie celu, pokazuje przykład:

,,W przyszłym roku zarabiam wiecej".

Zgadza się, w przyszłym roku dostaniesz podwyżkę o kilka procent, na poziomie zmian inflacyjych, ale czy naprawdę o to Ci chodziło?

http://www.martadymek.suportio.pl/
http://www.ambasadazdrowia.mycali.biz/
http://www.zdrowa-praca.blogspot.com/

poniedziałek, 26 lipca 2010

Grunt to brak sprzeczności.


,,Człowiek, który wiele osiąga popełnia wiele błędów, ale nigdy nie popełnia największego błędu, jakim jest nie robienie niczego". Benjamin Franklin

Masz postawiony jakiś cel i przeanalizowałeś go. Teraz postaw się w sytuacji, jakbyś właśnie zrealizował swój cel i sprawdź, jak się z tym czujesz, jakie są konsekwencje Twojego wyboru. Jezeli coś jest nie tak, brakuje spójności zacznij analizę od poczatku. Zapytasz:,,Ale skąd mam wiedzieć, że decyzja, która wydaje się być dobra dziś, w przyszłości okaże się właściwa?"
Wsłuchaj się w odgłosy swojej świadomości,swojego wnętrza. Myśląc o tym, co chcesz zrobić, zwróć uwagę na emocje,które temu działaniu towarzyszą. Sprawdź teraz, czy ten sam rodzaj pozytywnych emocji utrzymuje się po osiagnięciu celu. Jeżeli towarzyszy ci entuzjazm, radość, wewnętrzny spokój i chęć działania, to znaczy, że jest to dobry wybór. Jeżeli jednak pojawią się jakieś lęki, niepokoje czy obawy, to znaczy ze nie tędy droga. Kieruj się intuicją.

Nasze marzenia są zwierciadłem naszego myślenia. Jeżeli w naturalnym procesie myślenia wykreujesz swój cel, to zwykle powinien on być spójny, na poziomie świadomym i nieświadomym z Twoją osobą i Twoim systemem wartości. Zdarza się jednak czasami, że pod wpływem jakiś czynników zewnętrznych postawisz sobie za cel coś, co później będzie sprzeczne z Twoim ,,Ja".
Wszelkie działania w procesie realizacji takiego celu lub po jego osiągnięciu, obarczone będą pewnym dyskomfortem. Nasze marzenia a co za tym idzie nasze cele, powinny nas uszczęśliwiać, więc dokładnie przeanalizuj wszystko pod kątem braku sprzeczności.

http://www.martadymek.suportio.pl/
http://www.zdrowa-praca.blogspot.com/

sobota, 24 lipca 2010

Zrób listę zasobów wlasnych.


,,Ludzie obierają różne drogi szukając spełnienia i szczęścia. Fakt,że nie idą Twoją drogą, nie oznacza, że się zgubili." H.Jackson Brown

Zasoby własne, to wszystko to, co już mamy, a co może nam pomóc: kogo znamy, co umiemy zrobić sami, nasza wiedza.

Na przykład:
*produkujesz okna, więc nie będziesz musiał do swojego domu ich kupować
*masz przyjaciela architekta, który zrobi projekt domu w prezencie
*z wykształcenia jesteś elektrykiem, więc instalację elektryczną położysz sam

Zasoby własne powiększają się każdego dnia. Istnieje jednak pewne niebezpieczeństwo z tym związane. Im więcej posiadamy informacji na dany temat, tym bardziej zawęża się nasze postrzeganie tematu. Dzieje się tak dlatego, że w naszym mózgu działają filtry: pomijania, generalizacji, usuwania, które w normalnych procesach myślowych są niezbędne z uwagi na ogromną ilość informacji, odbieranych wszystkimi zmysłami. To narzędzie uczenia się i wyciągania wniosków przez mózg człowieka, powoduje jednak, że przy większości procesów myślowych, popadamy w rutynę i myślimy wyuczonymi schematami.

W Ameryce przeprowadzono badania naukowe, które udowodniły, że powierzchnia skrzydeł trzmiela jest kilka razy za mała w stosunku do masy jego ciała, aby mógł latać. Ten fenomen przyrody, wykorzystano w koncernie IBM, rozwieszając przy stanowiskach pracy programistów plakaty z wizerunkiem lecacego trzmiela i napisem:
,,Fruwa, bo nie wie, że nie powinien".

Uważaj więc na przekonania ( zasoby ) wypływające z nabytej wiedzy, które czesto powodują niepożądany stan emocjonalny, jakim jest stan absolutnej pewności. Jeżeli Twoje przekonania są budujące, to wspaniale. Jeżeli Cię ograniczają, to zmień wykorzystywane zasoby.

http://www.martadymek.suportio.pl/
http://www.zdrowa-praca.blogspot.com/

piątek, 23 lipca 2010

Prawo Percepcji.


,,Moja umiejętność skoncentrowania się i pracy nad zrealizowaniem tego celu jest moim największym aktywem". Jack Nicklaus

Wielu ludzi uważa, że marketing jest walką na wyroby. Uważają, że w długim okresie wygrywa najlepszy wyrób. Marketingowcy zajmują się prowadzeniem badań i zdobywaniem informacji o faktach. Analizują sytuację aby się upewnić, że prawda jest po ich stronie. Następnie śmiało wkraczają na arenę marketingu, mając pewność, że dysponują najlepszym wyrobem i że w końcu najlepszy wyrób zwycięży.Jest to złudzenie. Nie ma żadnej obiektywnej rzeczywistości. Nie ma faktów. Nie ma żadnych najlepszych wyrobów. W świecie marketingu istnieją jedynie percepcje w świadomości klienta czy potencjalnego klienta. Rzeczywistość jest percepcją. Wszystko poza tym jest złudzeniem.Tam, na zewnątrz, mogą istnieć oceany, rzeki, miasta i miasteczka, drzewa i domy, ale możemy się o tym przekonać jedynie dzięki naszym percepcjom. Marketing to manipulowanie takimi percepcjami. "Każdy z nas patrzy na świat własnymi oczami. Jeżeli znajduje się tam obiektywna prawda, to w jaki sposób ją poznamy? Kto ją zmierzy? Kto nam to powie?Prawda nie jest niczym więcej ani niczym mniej niż percepcją określonego eksperta. Kim zaś jest ten ekspert? Jest kimś, kto przez kogoś innego jest postrzegany jako ekspert.
Najłatwiej można dostrzec władzę percepcji nad wyrobami, jeżeli wyroby te znajdują się w pewnej odległości od siebie. Na przykład w USA z importowanych samochodów japońskich najwięcej sprzedaje się Hond, Toyot i Nissanów. Japońscy producenci sprzedają takie same samochody w USA i Japonii. Jednakże w Japonii Honda jest na 3 miejscu po Toyocie i Nissanie. W Japonii Toyota sprzedaje cztery razy więcej samochodów niż Honda. Na czym więc polega różnica między Hondą w Japonii i Hondą w USA? Wyroby są takie same, ale percepcje w umysłach klientów - odmienne. Jeżeli powie się przyjaciołom w Nowym Yorku, że się kupiło Hondę, zapytają: "Jaki kupiłeś model samochodu? Civic? Accord? Prelude?". Jeżeli się powie przyjaciołom w Tokio, że się kupiło Hondę, zapytają: "Jaki model motocykla kupiłeś?". W Japonii Honda istnieje w umysłach klientów jako producent motocykli. I pokazuje się, że większość ludzi nie chce kupować samochodu od producenta motocykli.Jeszcze bardziej utrudnia walkę to, że klienci często podejmują decyzję o zakupach na podstawie percepcji z drugiej ręki ... opierają swoje decyzje zakupu na cudzej percepcji rzeczywistości. Odbywa się to według zasady: "Każdy wie, że...".Każdy wie, że Japończycy produkują lepsze samochody niż Amerykanie.W swoim czasie Audi zamieszczał reklamy przedstawiające wyniki porównań jego samochodów z podobnymi samochodami produkowanymi przez firmy Mercedes_Benz i BMW. Jak z nich wynika, niemieccy eksperci ocenili samochody Audi wyżej zarówno od Mercedesów, jak i od BMW.Czy czytelnik w to uwierzył? Zapewne nie. Czy to jest prawda? A jakie to ma znaczenie?Marketing to nie walka na wyroby. To walka na percepcje."

http://www.martadymek.suportio.pl/
http://www.zdrowa-praca.blogspot.com/

wtorek, 20 lipca 2010

Czym jest pełen sukces?

Czym jest pełen sukces c.d.


,,Czasem radość jest źródłem Twojego uśmiechu, ale czasem Twój uśmiech może stać się źródłem radości". Thich Nhat Hanh

Skupmy się na 6 najważniejszych punktach sukcesu. Dla wszystkich są one takie same:
1.Spokój ducha - wszyscy najwięksi przywódcy duchowi, psychologowie,filozofowie pokazują, jak można osiągnąć upragniony ,,spokój ducha" (wolność od strachu, gniewu, winy ). Jest to jeden z problemów XXI wieku. Chodzi o to, że kładziesz się spać ze spokojem ducha i wstajesz z takim samym pozytywnym nastawieniem.

2.Zdrowie oraz wysoki poziom energii witalnej - gdy nie mamy zdrowia, samopoczucie jest niskie, nigdy nie będziemy w pełni cieszyć się życiem, nie osiągniemy także nigdy spokoju ducha.

3.Stosunki międzyludzkie - to jak zachowujemy się w stosunku do innych, jak bardzo jesteśmy pomocni i lubiani.

4.Finansowa wolność - masz tyle pieniędzy, że nie musisz się o nie martwić. Dla jednej osoby to będzie 40 tys. rocznie, a dla innej 500 tys.rocznie.Głównym założeniem jest to, że nie martwisz się o przetrwanie do ,,pierwszego". Nie można cieszyć się życiem, gdy martwisz się skąd weźmiesz pieniądze na zapłacenie rachunków.

5.Cele i ustalone wartości - żeby w pełni funkcjonować musimy mieć cele do których dążymy i znać wartości, które reprezentujemy.

6.Samorealizacja którą Maslow określił w swojej piramidzie potrzeb - cokolwiek jesteś w stanie sobie wyobrazić o sobie, możesz to osiągnąć.

Żyjemy w najbardziej bogatym okresie historii jaki ludzkość zna. Nasz standard życia jest tak wysoki, że 50 lat temu moglibyśmytylko pomarzyć o takim. Jednak są ludzie, którzy żyją w krańcowej desperacji, są niezadowoleni ze swojej pracy, niezadowoleni ze swojego życia, rodziny, znajomych, palą, piją za dużo. Dlaczego tak jest?

Rodzimy się bez podręcznika. Wyobraź sobie, że obok Ciebie siedzi fachowiec, który dostarczył Ci instrukcję obsługi i krok po kroku pokazał, jak wgrać najnowsze oprogramowanie oraz jak po tym systemie swobodnie się poruszać. Gdy zaczniesz poruszać się jak ekspert, zrobisz postępy w Twojej pracy, jakość i ilość wyników osiąganych będzie się zwiększać.

Wiem, że chcesz więcej od życia. Chcesz polepszyć stosunki międzyludzkie. Każdy chce być szczęśliwszy, zdrowszy, posiadać zabezpieczenie finansowe, mieć dobre stosunki z rodziną.

Mam dla Ciebie wyzwanie. Muszisz przejąć kontrolę nad każdym aspektem Twojego życia. Twoim zadaniem będzie korzystanie z tej wiedzy, którą tu zdobędziesz. Moim pytaniem dla Ciebie jest jak możesz natychmiast przejąć kontrolę nad swoim życiem?

Każdy z nas ma talent, dar, umiejętności, które czekają tylko, aby je odkryć.

http://www.martadymek.suportio.pl/
www.zdrowa-praca.blogspot.com

piątek, 16 lipca 2010

Czy jesteś ekologiczny?


Cele są realizowane w sposób ekologiczny,czyli zmiany są pozytywne,oczekiwane i użyteczne dla Ciebie,Twoich bliskich i całego otoczenia.

Jak to dobrze,że nie jesteśmy na tym świecie sami.Raz na jakiś czas,musimy to sobie jednak uświadamiać,bo często o tym zapominamy.Wiem,że wszystko,co robi człowiek,robi w pozytywnych intencjach,jednak sam sposób myślenia nie wystarczy.Samobójca skacząc z wieżowca,też ma pozytywne intencje.Po prostu będąc w danej chwili w pewnym stanie emocjonalnym i posiadając w tym momencie pewne zasoby (cechy,doświadczenia,umiejętności) uważa,że jest to najlepsze rozwiązanie.

Karol Marks powiedział:
,,Droga do piekła jest wybrukowana dobrymi intencjami."

Mimo że skacze w dobrych intencjach,krzywdzi najbliższych.Oni woleliby mieć go przy sobie,bądź nie mieć go na sumieniu,ale to jest ich punkt widzenia związany z ich bieżącymi zasobami i stanami emocjonalnymi.Właśnie dla tego żeby uniknąć podobnie tragicznych,nieprzemyślanych sytuacji życiowych,stawiamy sobie cele.Planując mamy wiele czasu na przemyślenia.Musimy robić to wsposób ekologiczny przede wszystkim dla nas samych i naszych najbliższych,pamietając także o innych.

http://www.martadymek.suportio.pl/
http://www.zdrowa-praca.blogspot.com/

wtorek, 13 lipca 2010

Zdecyduj: jak,gdzie i z kim!


Cele są osadzone w odpowiednim kontekście:z kim,kiedy,w jakich sytuacjach,gdzie i w związku z jakim rodzajem aktywności będziesz to robić.

Na przykład:
W wakacje nauczę się nurkować.Będę to robić w pełnym akwalungu.W Egipcie na rafie koralowej.Z przyjacielem,który jest zawodowym nurkiem.

Cokolwiekpostawisz sobie za cel będzie to umiejscowione w konkretnym miejscu na Ziemi oraz będzie się działo w otoczeniu pewnych osób,zwierząt,przedmiotów,zdarzeń i sytuacji.Nawet jeżeli Twoim celem będzie jakaś zmiana wewnętrzna,praca nad sobą samym,to i tak będzie ona miała miejsce w jakimś otaczającym Cię środowisku.Jeżeli ma być to coś głęboko ukrytego w Tobie,pewna cecha Twojej osobowości,którą chcesz zmienić,albo nad którą pracujesz i trudno ći to umiejscowić,to postaraj się rozpisać sytuację,wktórych wtedy się znajdziesz.Jak się wtedy zachowasz?Zadbaj o szczegóły.

Charles Hughes powiedział:
,,Człowiek musi przebywać z samym sobą,powinien więc zadbać,aby było to dobre towarzystwo."

Przypatrzmy się budowie domu.To,ze dom będzie stał w konkretnym miejscu,nie budzi wątpliwości.Podobnie fakt,ze zamieszkasz w nim z rodziną,jest do wyobrazenia.Zanim jednak powstanie gotowy dom,moze warto pomyśleć o takich szczegółach,jak to,ze w związku z rozpoczęciem budowy trzeba będzie załatwić wszystkie zezwolenia.Pomyśl więc,gdzie nalezy się udac,z kim rozmawiać i jak załatwić wszystkie sprawy formalnie.

Jak widać kazdy cel osadzony jest w innym kontekście i musi być indywidualnie rozpatrzony z perspektywy trzech pytań:

Jak? Gdzie? Z kim?

www.martadymek.suportio.pl
www.zdrowa-praca.blogspot.com

środa, 7 lipca 2010

Co musisz zrobić by osiągnąć cel?


Rozpisz działania na drobne elementy. Opisz dokładnie czynności, jakie musisz wykonać, aby osiagnąć cel. Im drobniejsze kroki, tym lepszy efekt.
Sprawdza się tu tzw. strategia Vonneguta, czyli planowanie od końca. Kurt Vonnegut jest pisarzem, który swoje książki pisze w sposób specyficzny. Ich akcja rozgrywa się jakby od końca. Czytelnik już na początku zna rozwiązanie, a lektura książki wyjaśnia, jak do niego doszło, cofając czas z każdą stroną.
Okazuje się, że jest to standardowy styl myślowy każdego człowieka przy planowaniu prostych, codziennych czynności. Tak planujemy wyjście do pracy, lekarza, teatru, kina czy też w odwiedziny do znajomych.
Właśnie w taki sposób warto rozpisać działania zmierzające do osiągnięcia celu.
Jeśli na przykład chcemy wybudować dom:
O Jeśli ma stać gotowy na przykład za 5 lat, to znaczy, że za 4 lata muszę rozpocząć budowę mając na koncie na przykład 50% potrzebnej gotówki;
O Przed rozpoczęciem budowy potrzebuję wszystkie zezwolenia i projekty, co zajmie mi ok. 4 miesięcy;
O Dwa miesiące wcześniej dobrze by było mieć działkę i 20% kapitału do rozpoczęcia budowy, więc za 3 lata zacznę się za nią rozglądać posiadając na koncie odpowiednią kwotę;
O Pół roku wystarczy na znalezienie odpowiedniej działki;
O I tak dalej... aż dojdziemy do dnia dzisiejszego.

Nigdy nie bedzie lepszego momentu na zmiany, jak dzisiaj!

Pamietaj o maksymalnej ilości szczegółów. Rozpisując poszczególne okresy czasowe zostawiaj pomiędzy nimi wolne miejsce. Zawsze będziesz mógł uzupelnić szczegóły.

http://www.martadymek.suportio.pl/
http://www.zdrowa-praca.blogspot.com/