piątek, 31 grudnia 2010

Mija Rok

Życzenia Noworoczne

Kolejny rok mija, lecz życzenia te same - 
byś w przyszłym roku zbudował zamek. 
Byś miał sto koni i sto samochodów, 
byś nigdy do płaczu nie miał powodów.

Sprzedawaj marzenia - nie sposoby na ich realizację!

Cały marketing kasyn opiera się na marzeniu o natychmiastowym bogactwie. Wystarczy tylko pociągnąć za dźwignię, a fortuna czeka. Marketing impulsowy opiera się na emocjach, nie na logice. Pozwólcie, że wyjaśnię.

Ludzie skupiają się na celu - np. wszystkich zaletach bycia szczupłym: komplementów, możliwości ubrania się w to, co chcą, uczuciu, że jest się sexy itd. Nie interesuje ich proces, jedynie rezultat.
Podobnie, kasyna sprzedają marzenie o bogactwie i dostatku. Reklamy kasyn pokazują uśmiechniętych ludzi z workami pieniędzy, nie ludzi siedzących przy automatach otoczonych dymem papierosowym, sięgającym
co chwila po kolejną monetę.
To działa w dowolnym innym biznesie. Jeśli budujesz mieszkania, w reklamie pokazuj uśmiechniętych klientów,
chwalących się nowym mieszkaniem. W sieci, pokazuj końcowy rezultat korzystania z Twoich usług.

W skrócie, sprzedajesz marzenia, a nie sposoby na ich realizację.Sprzedajesz stek, nie to jak go przyrządzasz.

   http://bsg-polska.org/index.php?ref=506973

środa, 29 grudnia 2010

Na czym polega sukces?

"Sukces polega na tym, że zdobywa się to co się chciało"

Elbert Hubbard


W I wieku Epiktet powiedział:
Najpierw powiedz sobie, kim będziesz.
Później rób to, co musisz robić.



Czy można zastosować tą radę w obecnych czasach?






W dzisiejszych czasach

dawne rady już nie wystarczają.

Możesz sobie powiedzieć kim chcesz być, lecz sama twoja praca to  
gigantycznie za mało, aby sprostać obowiązkom.

Czas na zmiany





Recepta to -

prezentacja internetowa




Nasza prezentacja internetowa pozwoli Ci na m.in.:

  • Zwiększenie efektywności twojej pracy i osiąganie zamierzonych rezultatów,
  • Polepszenie jakość pracy,
  • Znaczącą redukcję poziomu stresu,
  • Ograniczysz przynoszenie pracy do domu, dzięki czemu będziesz miał 
  • znacznie więcej wolnego czasu, który możesz spędzić z rodzina i znajomymi,
  • Twoja praca stanie się łatwiejsza dzięki lepszym kontaktom ze współpracownikami i klientami,
  • Zaczniesz bardziej efektywnie delegować wykonywane obowiązki,
  • Rozwiniesz w sobie pewność siebie,




Szczegóły i zapisy:   http://bsg-polska.org/index.php?ref=506973

wtorek, 28 grudnia 2010

Biznes MLM

Większość ludzi,którzy zaczynają swój własny biznes nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wielu rzeczy muszą się nauczyć, aby osiągnąć sukces w biznesie. Otwierają swój tradycyjny interes i próbują. Wystarczy spojrzeć jak wiele interesów zamyka się po kilku miesiącach, gdzie po­nosi się spore koszty inwestycyjne na własny biznes. To jest smutne, ale prawdziwe. W MLM jest całkiem inaczej. Tu nie ma inwesty­cji finansowej, a jeżeli masz dobrego spon­sora,  to Twoje szanse na sukces są olbrzymie. Jeśli Twoim mentorem jest auten­tyczny lider MLM-u, wówczas trudno idąc jego śladami nie zdobyć wysokiego poziomu.


"Największym dobro­dziejstwem MLM-u jest wiedza, którą nie­odpłatnie możesz otrzymać od osób, któ­re sprawdziły się w tym biznesie. W trady­cyjnym przedsiębiorstwie nikt Ci nie pod­powie jak trzeba działać, a zwłaszcza jak należy myśleć.

W MLM jedno jest pewne: pasjonaci osiągają nieprzeciętne sukcesy, natomiast „rzemieślnicy" dochodzą do mniejszych i zatrzymują się w miejscu. Jeśli ktoś po­czuje, że MLM jest jego przeznaczeniem, to bylibyśmy zdziwieni, gdyby nie osią­gnął autentycznie wielkiego sukcesu.
Wszyscy ludzie powinni wiedzieć, że MLM jest biznesem nauki. Jeśli będą mocno trzymać swojego Sponsora „za rę­kę", będą uporczywie znosić niepowodze­nia, twardnieć zamiast się rozklejać i nie przestaną w ciągu 12 miesięcy od chwili rozpoczęcia - ich standard ży­cia znacznie się podniesie. Jeśli po tym okresie podejmą decyzję, że w dalszym ciągu nie zrezygnują, wówczas już tylko kwestią czasu będzie osiągnięcie sukcesu "


"Sukces odniesiesz tylko wtedy, gdy sam poszukasz okoliczności, jakie Ci odpowiadają; Jeśli nie zdołasz ich znaleźć, stwórz je sobie.."- 
George Bernard Shaw



sobota, 25 grudnia 2010

Wesołych Świąt

Wszystkim Czytelnikom życzę rodzinnych, wesołych  Świąt Bożego Narodzenia a w Nowym Roku realizacji planów, takich jak ten tutaj:

czwartek, 23 grudnia 2010

Przyklej etykietkę...


"Nadanie etykiety" to taktyka, która bazuje na tym, iż człowiek z reguły stara się być konsekwentny wobec samego siebie lub wobec innych osób. Oczywiście pragnienie bycia konsekwentnym, a bycie konsekwentnym to dwie różne kwestie, aczkolwiek już samo pragnienie ma w rozpatrywanym przypadku dość istotne znaczenie.

Taktyka ta polega na tym, iż nadajesz swojemu rozmówcy cechę (etykietę), której posiadanie jest istotne z punktu widzenia realizacji Twoich celów perswazyjnych. Innymi słowy jeśli chcesz kogoś przekonać do danego działania spraw, aby adresat Twojej perswazji (np. Twój potencjalny Klient) zaangażował się w wartość, która jest spójna z danym działaniem.
Jeśli Twój produkt związany jest ze zdrowiem, najpierw uzyskaj od swojego potencjalnego Klienta potwierdzenie tego, że zdrowie jest dla niego ważne. Innymi słowy nadaj mu etykietę, człowieka, dla którego zdrowie jest bardzo, bardzo ważne. Z pewnością zgodzi się z Tobą!
Jeśli Twój produkt ma wysoką cenę, nadaj potencjalnemu klientowi etykietę, że jest człowiekiem któremu zależy na jakości. Jakość uzasadnia z reguły wysoką cenę.
Jeśli  zależy Ci na kompromisie, który chcesz osiągnąć negocjując ze swoim kontrahentem nadaj mu etykietę osoby, która jest znana ze zdolności do podejmowania kompromisów oraz partnerskiej współpracy.
Ludzie mają tendencję do traktowania komplementów na temat swoich cech charakteru jako prawdę, która staje się niemal natychmiast ich własnym przekonaniem o sobie samych. Oznacza to, ze jeżeli powiesz komuś, że jest uczynny (lubi pomagać innym) wtedy bardzo szybko cecha ta stanie się jego własnym przekonaniem. Innymi słowy adresat Twoich słów będzie myślał o sobie, że jest uczynny - a przekonanie to będzie uważał za swoje własne.
Jeśli po kilku dniach skontaktujesz się z nim i poprosisz o przysługę...wówczas prawdopodobienśtwo tego, że Ci pomoże znacząco wzrasta.

Jeśli chcesz nauczyć się skutecznej perswazji, skuteczniej sprzedaży i negocjacji zapraszam Cie na nasze szkolenia. Więcej informacji  znajdziesz  TUTAJ!  

Prawo rezygnacji.



„Trzeba coś poświęcić żeby coś zdobyć”

Prawo rezygnacji stanowi odwrotność prawa rozszerzania asortymentu. Jeżeli chce się dzisiaj odnieść sukces, trzeba coś poświęcić. Zrezygnować można z trzech rzeczy: asortymentu, upatrzonego rynku i ciągłej zmiany.

Zacznijmy od asortymentu. Gdzie jest powiedziane, że im więcej mamy do sprzedania tym więcej sprzedamy? Pełny asortyment jest luksusem dla przegranego.

Eveready przez wiele lat zajmował czołową pozycję w kategorii baterii. Z czasem pojawiła się nowa technika – baterie o zwiększonej wytrzymałości (heavy duty) … więc nazwali je „bateriami Eveready o zwiększonej pojemności”. Później pojawiły się baterie alkaliczne, które nazwali „alkalicznymi bateriami eveready”. Wydawało się to rozsądne z uwagi na markę i pozycję firmy.
Wtedy jednak P.R. Mallory wprowadził na rynek baterie wyłącznie alkaliczne nazywając je Duracell, przez co wbił do głowy potencjalnego klienta ideę „trwałej baterii” – reklama głosiła, że Duracell jest dwukrotnie trwalszy od Eveready.
Eveready został zmuszony do zmiany nazwy swojej baterii alkalicznej na Energizer … ale było już za późno, bo Duracell objął pozycję lidera.

Gdyby rozszerzanie asortymentu i dywersyfikacja były skutecznymi strategiami marketingowymi, można by oczekiwać, że firmy o szerokim profilu będą odnosić sukcesy … ale nie odnoszą.
Weźmy sektor handlu detalicznego. Którzy detaliści mają dzisiaj trudności? Domy towarowe – czyli miejsca, w których sprzedaje się wszystko - prosta recepta na katastrofę. Najwięksi jak: Campeau, L.J.Hooker, Gimbells, Ames, Hills, Macy’s wszczęli postępowania upadłościowe, a i w Polsce Domy Towarowe Centrum mają problemy i wyprzedają lub podnajmują nieruchomości.

Zajmijmy się drugim przedmiotem rezygnacji - rynkiem docelowym.
Spójrzmy na stare reklamy papierosów (bo teraz nie mogą się reklamować) – zazwyczaj przedstawiały mężczyznę i kobietę, ponieważ w większości palaczami w tamtym okresie byli mężczyźni … weźmy się więc także za kobiety, dominowała koncepcja.
Cóż więc zrobił Philip Morris? Skoncentrował się jedynie na mężczyznach i to tych najbardziej męskich – kowbojach. Dzisiaj marka Marlboro jest najlepiej sprzedawaną marką na świecie … o paranojo także wśród kobiet.

Celem nie jest rynek.
Chociaż celem Pepsi-Coli były nastolatki, rynkiem byli wszyscy – pięćdziesięciolatek, który chce myśleć o sobie, że ma 29lat.
Celem Marlboro jest kowboj, ale rynkiem są wszyscy.

Trzeci przedmiot rezygnacji - ciągła zmiana.
Gdzie jest powiedziane, że musimy co roku zmieniać strategię w okresie opracowywania planów finansowych?

Najlepszym sposobem na zajmowanie stabilnej pozycji jest przede wszystkim jej nie zmieniać.

White Castle nigdy nie zmienił swojej pozycji i do dziś bary White Castle w stanach wyglądają tak samo jak 60 lat temu, ale także sprzedają takie same hamburgery po niewiarygodnie niskich cenach. Uwierzysz, że przeciętny bar szybkiej obsługi White Castle osiąga przeciętne obroty 1 mln USD rocznie? To więcej niż placówki Burger Kinga i niewiele mniej niż MacDonalda.

Ci, którzy umieją z czegoś zrezygnować, wiele zyskują.




    „Szukaj w sobie siły, a nie słabości; dobra, a nie zła. Większość z nas znajduje to, czego szuka”

                                                      J.Wilbur Chapman

wtorek, 21 grudnia 2010

Jak wpływać na podświadomość klientów.

Jak wpływać na podświadomość klientów, aby kupowali więcej Twoich produktów i usług.

Tego nie ma w książkach.

Dowiesz się dlaczego chcesz i powinieneś to wiedzieć...:-) Następnie odkryjesz jak korzystać z pozornie magicznej energii wokół ciebie, po to by tworzyć komfort i zaufanie... albo strach i skrępowanie. Kłóciłabym się, że to nie jest magia, tylko nauka, ale nie ma teraz czasu na to. Tych umiejętności możesz się nauczyć.
Dowiesz się, jak kształtować przekonania za pomocą pojedynczych słów lub obrazów.

Wyjaśnimy, dlaczego i kiedy... powiemy, też dlaczego ...
- Dowiesz się jak przejść od "nie" do "tak"
- Zobaczysz jak pracujmy z energią grupy, poczujesz to na własnej skórze,

*WSZYSTKO* w tej internetowej prezentacji  zostało naukowo przetestowane. Żadnego zgadywania.
Żadnych teorii. To jest sprawdzona w 100% technologia. I to jest 100% serca.
Będziesz się dobrze bawić i uczył jednocześnie.

Możesz poznać sekrety, dzięki którym Twoja firma może zyskać przewagę nad konkurencją,
nawet jeśli ta ostatnia dysponuje wielomilionowym budżetem reklamowym!

Jeszcze możesz zarezerwować miejsce na tym szkoleniu! Więcej szczegółów znajdziesz na:

niedziela, 12 grudnia 2010

Chcesz zrobić własną stronę internetową?

Działanie kojarzysz z cierpieniem:

- stracisz dużo czasu,
- musisz nauczyć się języka programowania HTML,
- wykonanie strony dużo kosztuje,
- strona może się nie spodobać internautom.

Odkładanie kojarzysz z przyjemnością:


- będziesz mieć czas na inne rzeczy,
- nie musisz uczyć się trudnego języka programowania HTML,
- oszczędzisz pieniądze,
- unikniesz krytyki internautów.

Odkładanie skojarz z cierpieniem:


- stracisz możliwość publikowania swojej twórczości,
- nie zarobisz dodatkowych pieniędzy,
- stracisz możliwość pomocy wielu osobom,
- nie będziesz miał informacji zwrotnych, czy Twoja twórczość jest wartościowa.

Działanie skojarz z przyjemnością:

- możesz opublikować swoją twórczość,
- zarobisz dodatkowe pieniądze,
- publikowane na stronie treści pomogą wielu ludziom,
- korespondencja z czytelnikami pomoże Ci napisać książkę.

Co teraz możesz zrobić:

- znaleźć serwisy oferujące darmowe prowadzenie strony internetowej,
- skorzystać z możliwości prostego i darmowego publikowania na blogach,
- napisać krótki artykuł na temat, który Cię pasjonuje,
- zrobić swój pierwszy wpis na blogu,
- zapytać znajomych prowadzących strony lub blogi, jak się do tego zabrać,
- poczytać inne tematycznie blogi dla rozeznania,
- zamówić prostą stronę sprzedającą u znajomego, jeśli chcesz coś sprzedawać na stronie,
- zacząć pisać komentarze na stronach i blogach tematycznych,
- poprosić o pomoc znajomego informatyka,
- przeczytać książkę o zakładaniu i prowadzeniu bloga.
Zaglądaj na mój blog - codziennie coś nowego!
   http://bsg-polska.org/index.php?ref=506973

wtorek, 7 grudnia 2010

Jak wygospodarować sobie więcej czasu?


Czy potrzebujesz więcej czasu? - Najprawdopodobniej powiesz tak, bo prawie każdy chce mieć więcej czasu. Czy jednak wiesz konkretnie na co potrzebny ci jest ten czas? I dlaczego?
Gdybyś mógł wygospodarować dodatkowe kilka godzin tygodniowo, w jaki sposób - KONKRETNIE - wpłynęłoby to na twoje życie?
Jeśli masz rodzinę, zapewne więcej czasu byś mógł poświęcić rodzinie - szczególnie swoim dzieciom, prawda? Może byś przeznaczył więcej czasu na rozwój firmy i na odpoczynek - pół na pół. Albo na zdobywanie nowej wiedzy, albo na rozwijanie swojego hobby, albo na miłe spotkania towarzyskie, na które absolutnie nie masz czasu. Albo na dodatkowy odpoczynek, bo pozwoliłoby ci to później lepiej się koncentrować
A może byś przeznaczył ten czas na wdrożenie w życie wiedzy, którą zdobywasz - to bolesne, ale większość ludzi nie ma czasu na to żeby wprowadzać w życie to czego się  uczą!

Zaglądaj na mój blog - codziennie coś nowego!
   http://bsg-polska.org/index.php?ref=506973

niedziela, 5 grudnia 2010

Myśl i bogać się - odcinek 8


Twój brak wiary w siebie może być pokonany a nieśmiałość może być zamieniona w odwagę stosując zasadę autosugestii...



Sciagnij plik MP3

Zasada Pareto i perfekcjonizm.

Czytałam o tym  wiele razy i niewiele z tego czytania wynikało. Naprawdę zrozumiałam moc tych ułatwiających życie reguł dopiero, gdy zaczęłam pracować z ludźmi, którzy stosują je na co dzień...

Jak więc zastosować w praktyce zasadę mówiącą, że 20% Twojej pracy odpowiada za 80% efektów?
Odpowiedź: szukać, szukać i jeszcze raz szukać owych 20%, które są kluczowe w każdym zadaniu,
jakie mamy do wykonania. Weźmy przykład tworzenia strony internetowej - podejście zgodne z zasadą
80/20 to jak najszybsze uzyskanie funkcjonalności i wrzucenie informacji na stronę.

Na co trzeba uważać? Podczas tego wrzucania możemy ulec pokusie wypróbowania tysiąca wielkości i
krojów czcionek, kolorów itd. Dzięki temu tracimy czas, a strony jak nie było, tak nie ma. Trzeba
zdać sobie sprawę z celu istnienia takiej strony i od razu iść prosto do tego celu. Wszelkie rozdrabnianie się na nieistotne szczegóły, podczas gdy kluczowe elementy są wciąż nie zrobione, nie ma sensu.

Podsumowując - praktyczne zastosowanie tej zasady polega na wyławianiu priorytetów i ciągłym  skupianiu się na tym, co w danej chwili najważniejsze. Efekty stosowania takiego podejścia przechodzą wszelkie oczekiwania - wzrost efektywności działań jest nie do przecenienia.

A o co chodzi w zasadzie KISS?

Jest to skrót od "Keep It Simple, Stupid". Chodzi o utrzymywanie prostych rozwiązań i nie komplikowanie ich niepotrzebnie dodatkami, które niewiele wnoszą. Normą jest to, że mamy ogrom pomysłów na udoskonalenie, komplikowanie i dodawanie "bajerów". Nie wszystkie są warte wdrażania.

Jeśli dane rozwiązanie działa i dobrze spełnia swoją rolę - zwykle zamiast poświęcać wiele czasu/pieniędzy na lekkie udoskonalenie go - dobrze jest poświęcić czas na zrobienie czegoś zupełnie nowego w innym miejscu "frontu", gdzie Twój czas jest w danej chwili bardziej potrzebny.

Wracając do przykładu tworzenia strony internetowej - jeśli ktoś zbytnio skomplikuje funkcjonalność, doda tony niepotrzebnych opcji, z których korzysta "aż" 0,0043% użytkowników, to może sobie zaszkodzić, bo nowi odwiedzający będą czuli się przytłoczeni ilością opcji i zagubieni.

Tak więc jeśli coś działa, dobrze spełnia swoją rolę, to się tym nie zajmujemy... Jeśli nie jest konieczne, by coś zmieniać - koniecznym jest, by tego nie zmieniać.

Perfekcjonizmu - jest on najczęściej przeszkodą na drodze do sukcesu.
Zamiast czekać, aż będą idealne warunki, bez końca dopieszczać jeden projekt lub nie zaczynać czegoś,
bo nie ma szans na zrobienie tego idealnie - po prostu działaj. Nie wszystko musi być od razu "idealne" - ważne, by w ogóle zaistniało i by spełnić główne założenia/cele swojego projektu. Krótko mówiąc - niech wątki poboczne i detale nie przesłonią Ci celu - przeznaczaj czas na to, co naprawdę najważniejsze.


Kiedy ktoś chce skierować Twoją uwagę na rzeczy drugo lub trzeciorzędne, podczas gdy zajmujesz się
pierwszorzędnymi - rób dalej to, co robisz, trzymaj się tego, co najważniejsze w danej sprawie. Zawsze wyszukuj krytycznie ważne 20% danego zadania i od tego zaczynaj jego wykonanie (kiedy po spędzeniu 20% czasu przeznaczonego na projekt masz już 80% rzeczy gotowych - satysfakcja jest ogromna).

Nie komplikuj zbytnio tego, co robisz. Odsiewaj pomysły, które niewiele dają, a bardzo komplikują sprawę...

Amerykańskie strony internetowe są doskonałym przykładem stosowania zasady KISS - często toporne, pozbawione wręcz grafiki, mające bardzo podstawową funkcjonalność, a jednak właśnie te strony odnoszą często sukces w sieci (np. zobacz, jak skomplikowana jest strona wyszukiwarki Google ;). 
Polacy mają skłonność do budowania stron "atrakcyjnych" - Flashe, fruwające ptaszki, wdzięk, dźwięk, nie wiadomo, co jeszcze, a do tego bardzo słaba użyteczność i funkcjonalność.

Jeszcze jedno - niech fakt, że nie jesteś w stanie czegoś zrobić perfekcyjnie nie powstrzymuje Cię od robienia tego.: 
   http://bsg-polska.org/index.php?ref=506973

sobota, 4 grudnia 2010

Nieco o liderowaniu.

Przeczytałam ostatnio w książce ciekawą historię o byciu liderem. Mianowicie liderem w świecie zwierząt jest przewodnik stada, który czerpie z tej pozycji profity (samice), ale także ryzykuje w wielu przypadkach.

Gdy antylopy są atakowane przez lwicę. Całe stado powoli ucieka. Całe, oprócz jednego osobnika. Lidera, przewodnika stada. Ustawia się on pomiędzy stadem, a lwem i bacznie obserwuje zagrożenie. Jego rola to informować inne antylopy o działaniach lwa oraz granie na zwłokę, aby stado mogło się spokojnie oddalić.

Zasada prosta dużo ryzykuje i dużo może zyskać. To się nasuwa samo. Zasada druga jest mniej widoczna. Każdy "przewodnik" robi coś inaczej od grupy.

Spojrzałam  dzisiaj do poczty, w której prenumeruję przeróżne blogi, newsslettery i inne podobne rzeczy. O zgrozo, wszędzie to samo :(.

Serwisów o zarabianiu w internecie mnoży się i mnoży. A wszędzie to samo. A to klikanie w bannery, a to google adsens no i oczywiste największy hit ebooki.

Dziesiątki podobnych serwisów. W każdym 3 teksty autora strony, kilka artykułów od "Bogatego Ojca" i darmowe fragmenty ebooków. Każdy serwis tworzony na jedno kopyto :(.

Nawet mailingi są takie same, zapodawane przez administratorów Programów Partnerskich partnerom, którzy ślą to dalej i dalej i dalej. Bardzo rzadko zmieniając chociażby temat wiadomości.

Dostałam 117 zaproszeń do www.otwieramy.pl, większość identyczna, różni się tylko id partnera. Przypomina mi to stado antylop!

Aby sprzedawać ebooki, nieco ambitniejsi założyli nawet blogi. Bo ponoć blogi są popularne. Tak są popularne, jeżeli jest na niej indywidualna i ciekawa treść, a nie co post recenzja i wciskanie ebooka.
Oj, nie nie nie, to nie tak. To nie może być tak, że robimy byle jak, to samo co wszyscy i oczekujemy innych, lepszych rezultatów. To nie tak działa.
Widzisz, jeżeli chęć zarobienia jest jedyną rzeczą, która cię mobilizuje to nie wróżę sukcesów. To nie o to chodzi. Zawsze powtarzam, że w biznesie trzeba lubić to co się robi, a najlepiej się zarabia na tym co lubisz. Co lubisz tak bardzo, że mógłbyś nawet płacić za to, abyś mógł to robić.

Jest coś takiego jak droga rozwoju osobistego. Największy rozwój przeżywamy będąc niemowlęciem, kiedy to w odpowiedniej kolejności uczymy się chodzić, mówić, czytać ... Każdy człowiek, który podłapie wiedzę (książkę), podłapie sposób  a jeszcze podłapie potwierdzenie (osobę, która twierdzi, że się da) to podejmie takie, a nie inne zadania.

Droga rozwoju osobistego każdego człowieka jest taka sama i na każdym etapie, każdy robi te same błędy i każdy myśli że ma rację w chwili ich podjęcia.

I bardzo dobrze, że tak myśli. Trzeba mieć przekonanie do słuszności swojego działania. Problem często jest jednak taki, że tak jak dziecko potrafi się zatrzymać w rozwoju zaraz po nauce czytania. Mam na myśli, że potem idzie do pracy, awansuje bierze kredyty i jest wzorowym konsumentem. Zamiast iść dalej.

O rozwoju swoim do momentu nauki czytania ty wiesz najlepiej. Najprawdopodobniej przeczytałeś już jakąś mądrą książkę, która otworzyła Ci oczy, od której wszystko się zaczęło. To mogła być także osoba, ebook lub zwykły artykuł w gazecie. To początek Twojego dalszego rozwoju.

Z mojego doświadczenia, po otwarciu oczów przychodzi etap szybkiego działania (budowania nie zarabiających biznesów), potem etap rozwoju (poszukiwanie ulepszeń/lepszych biznesów) czyli czytanie więcej książek, szkolenia seminaria.

Najprawdopodobniej teraz jesteś w tym momencie. Masz jakąś stronę internetową (bo tak najłatwiej), która nie zarabia, a ty poszukujesz coraz to nowej wiedzy jak ulepszyć to co już masz.

Później przychodzi etap zwątpienia (otwarcie oczu), chęć rzucenia wszystkiego w cholerę, zaczęcia od nowa. Etap zwątpienia i zaczęcia od nowa będzie nam towarzyszył dopóki jeden z biznesów nie zacznie działać i przynosić pieniędzy. Zasada Six Sigma.

Później to już etap rozwoju, kiedy biznes działa, a my nie mamy  zaplecza. Brakuj nam wszystkiego, ludzi, sprzętu, czasu a zamówień coraz więcej. Z czasem budujemy działający system biznesu, który się stabilizuje i działa.

Potem już etapy nowobogackiego,  wielkie zejście na ziemię i na koniec etap spokoju i rozsądku.
Widzisz. Prawdą jest, że na wszystkim da się zarobić. Kłamstwem jest jednak to, że jeżeli będziemy robić tak samo jak inni to na wszystkim zarobimy. Przypomnij sobie stado antylop i jak zachowuje się lider. Pomyśl teraz i zastanów się czy zachowujesz się tak jak większość? Jeżeli odpowiedź brzmi NIE, to moje gratulacje.

Przemyśl sytuację i sprawdź do czego dążysz. Wielu ludzi działa tylko po to, aby odnieść sukces. Nie liczy jednak co to może być za sukces.Sukcesem może okazać się 300 zł miesięcznie! Gdzie tu wolność finansowa?

Może jednak zastanowić się nad czymś nowym, czymś w czym można wykorzystać większą dźwignię. Może warto przejść do następnego etapu? Może warto zrealizować to co wczoraj odłożyłem na dzisiaj?

Często widzę ludzi działających w ten sam sposób, jak ja działałam 4-6 lat temu. Teraz wiem, że działałam w złym kierunku. W tamtych czasach, nikt jednak nie przetłumaczyłby mi, że robię źle. Ja też nikomu nie przetłumaczę. Prozaicznie, najlepszą formą pomocy jaką mogę dać to dopuszczenie i przyspieszenie klęski, aby ktoś się mógł nauczyć na własnych błędach.

Dlatego zastanów się, czy idziesz w dobrym kierunku. Czy robisz coś oryginalnego .Robienie przez rok tego samego, tak samo i oczekiwanie innych wyników nie jest skuteczne! Uczmy się więc skutecznego działania. Kopiujmy od innych skuteczne zachowania:

piątek, 3 grudnia 2010

Rola Managera.

Na różne sposoby ludzie próbują przygarnąć to słowo do naszego języka. Jakoś jeszcze tylko nie natrafiłam na kobiece wersje tego słowa: womanager, medżerka, manageress.
 
Dla wielu ludzi stanowisko kierownika to wymarzona praca. Stopni „kierownikowania” oczywiście jest sporo, w zależności od wielkości firmy  -można być kierownikiem różnej wielkości zespołów, kierownikiem kierowników, dyrektorem, prezesem. Chodzi w tym wszystkim o to by zarządzać ludźmi i, jak to się poprawnie mówi, „wyzwaniami” czyli problemami… używając jeszcze raz nie naszego językiem – chodzi o szeroko rozumiany management. 
Stereotypowe skojarzenia z hasłem ‘kierownik’, jakie przychodzą do głowy: zarządza ludźmi, ma trochę władzy, większą odpowiedzialność, więcej możliwości, więcej zarabia. To tłumaczy, dlaczego tak wielu ludzi, gdy myśli o swojej przyszłości w pracy, widzi się na stanowisku kierowniczym.
Jakie role pełni kierownik? I czy każdy się nadaje na kierownika?

Kierownik: pełnione role

Zamiast zaglądać do podręczników z zarządzania, kilka praktycznych spostrzeżeń na temat tego jakie role pełni kierownik i czym się głównie zajmuje.
 
  1. Polityk: Reprezentuje zespół, definiuje jego rolę w firmie i współpracuje z „otoczeniem zespołu”
  2. Trener: Motywuje, coachuje i pomaga zespołowi rozwinąć skrzydła
  3. Strateg: Ustawia procesy – wszystko powinno grać. Zarządza wyjątkami
  4. Administrator: Umożliwia zespołowi pracę, raportuje, administruje
Ad 1. Polityk: Reprezentuje zespół, definiuje jego rolę w firmie i współpracuje z „otoczeniem zespołu”
Kierownik musi być więc politykiem. Musisz rozpoznać, kto jest Twoimi kluczowymi  interesariuszami, czyli osobami, zespołami i grupami ludzi, od których zależy praca Twojego zespołu, oraz na których Twoja praca wpływa. W skrócie można przyjąć, że chodzi o Twoich klientów (najczęściej wewnętrznych) i partnerów. Bądź trzymając się poprzedniego porównania z polityką:
- z innymi partiami (inne zespoły),
- prezydentem (przełożony)
- i wyborcami (odbiorcy Twoich prac).
Twoim zadaniem jest z nimi dobrze żyć.

 
By zostać dobrym kierownikiem musisz, więc lubić politykę. Lubisz?
 

Ad 2. Trener: Motywuje, coachuje i pomaga zespołowi rozwinąć skrzydła

Pewnie zauważyliście, że obecnie mamy rynek pracownika a nie pracodawcy. Z ostatniego raportu wychodzi, że bezrobocie w dużych miastach jest na poziomie około 4-5%. To oznacza, że o dobrych pracowników firmy zaczynają już walczyć. Oczywiście w głównej mierze podnosząc kasę, jednak pieniądze same w sobie nie motywują ludzi. Mogą co najwyżej przestać demotywować.D
Dobra pensja to taka, przy której pracownik przestaje myśleć o pieniądzach i zaczyna się skupiać na zadaniach i rozwoju. No i do głosu wtedy dochodzą czynniki pozakasowe.
Jako kierownik powinieneś znać swój zespół, wiedzieć co poszczególnych ludzi motywuje i zapewniać im takie zadania by mogli się rozwijać.
To oznacza, że dobrze by było gdybyś miał na tyle nieformalne relacje ze swoimi ludźmi, by przy kawce, piwku, lunchach rozmawiać i poznawać się wzajemnie. Gdy będziesz znał swój zespół, będziesz mógł swoim ludziom zapewnić odpowiednie, indywidualne zadania, które pozwolą im się realizować.
A coaching? Czyli ta druga strona medalu: jeżeli ktoś nie robi tego na co się umówiliście – to trzeba mu pomóc wrócić na dobrą ścieżkę. Niektórzy kierownicy traktują coaching jako metodę konstruktywnego opieprzenia. Coś w tym jest, choć ja wolę na to patrzeć jak na rodzaj treningu – tak jakbyś chciał pomóc skorygować to i owo.
Jak się ktoś uczy nowego języka czy sportu to też trzeba go poprawiać i mu pomagać. To jest właśnie coaching.

Jeżeli dostrzegasz w ludziach ich potencjał i chcesz im powierzać kolejne, coraz odpowiedzialniejsze zadania – to będziesz się dobrze czuł jako kierownik, i Twoi ludzie też będą zadowoleni, bo przy Tobie będą mogli się rozwijać.
 
 

Ad 3. Strateg: Ustawia procesy – wszystko powinno grać. Zarządza wyjątkami

Kierownik to również dowódca. Zna cele, jakie stoją przed jego zespołem i patrzy procesowo. Twoim zadaniem jako kierownika jest takie poukładanie i wysterowanie procesów, które realizuje Twój zespół by „samo się działo”. Jak coś wyjątkowego wyskoczy, to wtedy wkraczasz do akcji. Zaufaj swoim ludziom i pozwól im samym rozwiązywać problemy tam gdzie to możliwe – w ten sposób budują swoje kompetencje i powiększają odpowiedzialność.

Powierzaj ludziom odpowiedzialność  a sam dbaj o to by zespół nie zbaczał z nakreślonej przez Ciebie drogi.
Jeżeli jesteś perfekcjonistą i nie lubisz powierzać ludziom zadań – to raczej nie sprawdzisz się jako kierownik. Będziesz się angażował w detale, a nie w strategię. Nic dobrego z tego nie wychodzi.
 

Ad 4. Administrator: Umożliwia zespołowi pracę, raportuje, administruje

To według mnie największa bolączka menedżera. Załatwianie miejsca pracy, raportowanie czasu ludzi, biurokracja i spowiadanie się w przeróżnej maści aplikacjach oraz raportach. Klikanie, podpisywanie, sprawdzanie papierów, wniosków etc.
Sporo z tych biurokratycznych pierdół jest oczywiście niezbędnych.

Na biurokrację trzeba się raczej uodpornić – bo w rozrośniętych organizacjach niektóre procedury są nie do przeskoczenia. Tam gdzie możesz – próbuj. Ułatwisz życie sobie i innym, a do tego będziesz miał wewnętrzną satysfakcję :)
 

Podsumowanie

Bycie kierownikiem to wiele możliwości i pozytywów: większa odpowiedzialność to doskonała okazja do samorealizacji i rozwoju Twoich kompetencji menedżerskich.
Tak trochę tak jak w przypadku prowadzenia własnego biznesu – jeśli uda Ci się ustawić swój zespół na dobre tory, zapewnić dobre wyniki i zadbać o dobrą motywację swoich podwładnych – to będziesz z tego powodu czuł masę zadowolenia.
Jeżeli potrafisz dobrze wypełniać powyżej wymienione role i nie zrazisz się tymi negatywnymi aspektami – to masz przed sobą sporo satysfakcji z wykonywanej pracy i funkcji.
 
To jak? Nadajesz się na menagera?
 
Jako uzupełnienie tego tekstu i spostrzeżeń odsyłam Cię na stronę:

czwartek, 2 grudnia 2010

Diagnoza biznesowa

Ciekawe pojęcie, prawda? Zapewne zastanawiasz się co może się pod nim  kryć.

Diagnoza w biznesie, to nic innego jak odpowiednia reklama, do promocji Twojego biznesu! Zdaję
sobie sprawę, jakie trudne jest zrobić coś, a potem jeszcze to odpowiednio wypromować, zatrudnia się odpowiednich specjalistów, którzy biorą spore sumy, za to, że Twoje pomysły będą dobrze wypromowane. Wtedy człowiek oblicza koszty i zauważa, że brak środków :( i co klapa?

NIE! Warto to wziąć w swoje ręce. Ze względu na to, iż wiem, jakie to jest trudne  promować swój
biznes i nigdy już nie utopić pieniędzy w nieskutecznej reklamie wejdź na link: 

   http://bsg-polska.org/index.php?ref=506973

środa, 1 grudnia 2010

Czy wierzysz w podprogowe oddziaływanie na innych?

  "Wszystko, co obecnie masz czy kiedykolwiek będziesz mieć, wszystko, czym się staniesz,
  co zrobisz i czego doświadczysz, uzyskasz wraz z innymi ludźmi i dzięki nim."


Autorem tych słów jest Kevin Hogan, który jest uważany za geniusza podprogowej perswazji.

Perswazja, w dodatku podprogowa może budzić wiele mieszanych uczuć. Sama w sobie nie jest niczym złym, zależy jednak KTO i do CZEGO ją wykorzysta.

Nie od dzisiaj wiadomo, że korzystnie jest umieć wywierać pożądany wpływ na audytorium, czy korzystać z energii wokół siebie, po to by tworzyć komfort i zaufanie.

Odkryj, najczęstsze powody sukcesów