Jeśli podejdziemy do sprawy właśnie w taki sposób, to znacznie łatwiej będzie nam się mówiło do większego audytorium.
Nie należy tego audytorium traktować jako publiczności, tylko jako partnerów w komunikacji. W praktyce oznacza to, że zamiast koncentrować się na tym, aby jak najlepiej wypaść, mówca powinien koncentrować się na tym, aby jak najlepiej porozumieć się z pozostałymi osobami. I one to docenią, bo zobaczą, że mówcy naprawdę zależy na kontakcie z nimi.
Nie ma nic złego w popełnianiu błędów podczas przemawiania,nie warto być perfekcjonistą podczas publicznych mów (po prostu ludzie nie lubią perfekcjonistów). Warto być sobą i przed swoim występem zadać sobie pytanie - jaki jest cel komunikacji z grupą, do której mamy mówić.
Jeśli ten cel sobie uświadomimy i będziemy trzymać się go podczas wystąpienia, to będzie to najskuteczniejszy sposób komunikowania się z grupą, niezależnie od tego, czy mamy predyspozycje do "publicznego przemawiania", czy nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz