Najpierw zabieramy się za te krótkoterminowe, na końcu te najodleglejsze. Bo tak jest zgodnie z tym jak patrzymy w przyszłość – najpierw widzimy to co przed nami... to zasłania nam to co dalej: bliższa perspektywa miesiąca przysłania nam kolejny rok… a ten zasłania okres ‘za 5 lat’. Do tego im dalej, tym bardziej nasza przyszłość niepewna i trudniej ją określić. A wszędzie mówią, że cel ma być konkretny… dlatego też cele krótkoterminowe definiuje się łatwiej.
ALE… czy takie podejście jest właściwe? Ano Nie!
ALE… czy takie podejście jest właściwe? Ano Nie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz