piątek, 20 września 2013

Powodzenie firmy zależy od wyrazu twarzy szefa


Często patrząc na twarz nowo poznanej osoby, od razu wiemy, czy będziemy się z nią dobrze rozumieli, potrafimy przewidzieć pewne cechy jej charakteru.


Naukowcy niejednokrotnie już wykazali, że pierwsze wrażenie może określać szanse kandydata do parlamentu czy zdecydować, na ile skuteczne będą lekcje prowadzone przez danego nauczyciela.

Nicholas Rule i Nalini Ambady z Tufts University postanowili sprawdzić, czy pierwsze wrażenie, jakie odnosimy, patrząc na dyrektora jakiejś firmy, może nam coś powiedzieć o szansach rynkowych jego przedsiębiorstwa.

Podczas badań psychologowie wykorzystali swoich studentów. Pokazali im fotografie prezesów firm z listy Fortune 1000. Znajdowały się wśród nich zdjęcia osób pracujących w firmach z czołówki i z szarego końca zestawienia. W swoim eksperymencie akademicy opierali się na wcześniejszych badaniach, które wykazały, że część cech ważnych w biznesie, takich jak kompetencje, zdolności kierownicze, dojrzałość, wzbudzanie sympatii czy wiarygodność, można wyczytać z twarzy.

Wyodrębniono dwie kategorie cech: 1) siłę (na które składały się kompetencja, zdolności przywódcze i dojrzałość) oraz 2) serdeczność (wzbudzanie sympatii i wiarygodność).

Na podstawie zdjęć studenci mieli ocenić, na ile ,,silny" i ,,serdeczny" jest prezes danej firmy. Okazało się, że osoby, które otrzymały więcej punktów w kategorii ,,siła", stały na czele przedsiębiorstw plasujących się wyżej w Fortune 1000 niż osoby dobrze wypadające w kategorii ,,serdeczny".

Naukowcy przyznają, że nie można powiedzieć ze stuprocentową pewnością, czy pierwsze wrażenie, jakie sprawia szef, ma rzeczywiście wpływ na wyniki jego firmy. 

Jednak pewne jest, że w biznesie pierwsze wrażenie się liczy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz