poniedziałek, 30 września 2013

Minusy mlm.


Dzisiaj zajmiemy się wadami mlm.Ważne jest, aby osoba chcąca wziąść udział w tym biznesie znała także problemy z jakimi może się spotkać. Szczególnie na początku swojej przygody w mlm.
Dlatego czas na wady MLM:


1. Każdy może zostać pracownikiem w mlm. Jeśli trafisz na oszołoma, kłamcę czy też manipulatora - po doświadczeniach z taką osobą dobrej opinii o mlm mieć nie będziesz. DLATEGO NIE WYBIERAJ PIERWSZEJ LEPSZEJ OSOBY NA SPONSORA. Zanim wybierzesz - poszukaj tej osoby w sieci.
Poczytaj jej wypowiedzi, sprawdź w ilu mlm działa, co o niej piszą inni, czy w mlm jest chwilowo i tylko testuje ten sposób zarabiania pieniędzy, czy też mlm traktuje jak swoją własną firmę. Dobrym sposobem jest rozmowa z taką osobą przez telefon, skype czy gg. Chociaż trochę ją poznasz i zdecydujesz czy warto współpracować akurat z tym człowiekiem. Dowiedz się też co może Ci zaoferować - w końcu macie wspólnie pracować. Na przykładzie grupy do której należę napisze Ci że my oferujemy nowym osobom wsparcie całej grupy, a nie tylko jednej osoby i pomoc w rozbudowie struktury. To właśnie te elementy
zdecydowały że dołączyłam do tej grupy w FM GROUP.
2. MLM jest podobny do piramidy finansowej. Bardzo mało osób wie czym jedno różni się od drugiego. Ty mam nadzieję, należysz do tych chlubnych wyjątków :)
3. W mlm jak w każdym biznesie jest więcej osób, które na tym nie zyskują, niż tych którzy osiągnęli niezależność finansową. Po prostu ludzie nie potrafią przez pierwsze miesiące pracować dla idei -
pieniądze zwykle pojawiają się później. A tu trzeba myśleć i pracować tak, jak robią to rolnicy na przykład. Sieję jesienią albo wiosną, a plony zbieram późnym latem. Tu za wykonaną pracę nie dostaniesz od
razu satysfakcjonujących pieniędzy, jak to zdarza się na etacie. Ale jeśli wytrwasz masz całkiem duże szanse że po roku - dwóch latach będziesz mógł do pracy przyjść w słomkowym kapeluszu i hawajskiej
koszuli, położyć nogi na biurku szefa i powiedzieć: A MI TO LOTTO (mimo że nie trafiłeś 6 w lotka) Druga sprawa to fakt, że nie wszyscy członkowie chcą działać w mlm. Niektórzy są w danej firmie bo chcą
mieć rabaty na produkt. Tylko tyle i aż tyle.
4. MLM jest kojarzony ze sprzedażą bezpośrednią. Często jest również utożsamiany z akwizycją i nagabywaniem znajomych i rodziny. A dzieje się tak przez nadgorliwych ludzi pracujących w mlm. Wszędzie zdarzają się osoby, które chcą tak bardzo odnieść sukces, że gotowe są biegać od domu do domu z produktem. W niektórych mlmach faktycznie firma wymaga tak dużych zakupów, że osoby albo te produkty chomikują w domach, albo próbują sprzedać. Z różnym skutkiem. Nie każdy jest stworzony do grania na pianinie. To samo można powiedzieć jeśli chodzi o sprzedaż bezpośrednią. U mnie na szczęście firma wymaga zakupu 2 opakowań perfum (lub innych produktów za tyle samo punktów) miesięcznie. Taka ilość np. chemii gospodarczej nie wystarcza na moje podstawowe potrzeby w miesiącu. A gdzie tu mowa o sprzedaży. Ale znam firmy które wymagają zakupów towarów za 200 - 300 zł miesięcznie. Wtedy faktycznie predyspozycje w sprzedaży bezpośredniej się przydają. A na marginesie dodam, że umiejętność sprzedaży jest bardzo pomocna w życiu.
5. Ponieważ jesteś tu swoim szefem, musisz umieć zarządzać czasem oraz podejmować inicjatywy. A nie każdy potrafi się przełamać. Przecież łatwiej jest czekać na polecenia od szefa. No i jeśli próbujesz wymigać się z nałożonych na siebie obowiązków - wyrzuty sumienia są mniejsze. A może nawet uważasz ze to powód do dumy i chwalenia się - wykiwałeś pracodawcę. A tu Ty jesteś i pracownikiem i szefem jednocześnie. Jeśli oszukujesz - to oszukujesz siebie. A umiejętności efektywnego zarządzania czasem i ciągłej motywacji wcale nie są takie łatwe i przyjemne.
6. Wymaga pracy nad sobą i wiary we własne siły. Urodzeni pesymiści nie znajdą tu łatwego kawałka chleba. Skoro Ty nie wierzysz w sukces, to jak inni mają Ci uwierzyć. A ponadto myślę że prawo przyciągania istnieje. Że nasza postawa, zachowanie, stosunek do innych ludzi ma wpływ na to kim jesteśmy i jak żyjemy. Pesymista przyciąga do siebie pesymistów. Optymista - ludzi wierzących w siebie i swoje możliwości. A tylko z takim zespołem jesteśmy w stanie osiągnąć sukces.
7. Wymaga ciągłego i długofalowego działania. Nie licz na spektakularny sukces po miesiącu czy dwóch działania w mlm. Z tego powodu wiele osób rezygnuje z mlm w ciągu swoich pierwszych kilku miesięcy. Brak sukcesów i konieczność działania zniechęca ich do dalszej pracy. A nawet skłania do wyrażania często spotykanych opinii o mlm w internecie - ten system nie działa. A prawda jest taka, że to oni za krótko działali. A MOŻE PO PROSTU ODKRYLI ŻE JEDNAK WOLĄ PRACĘ NA ETACIE. Mniejsze, ale pewne zarobki. I to pojawiające się już po 30 dniach. I dające tą przewagę nad mlm - że tu zawsze jest na kogo zrzucić winę za taki a nie inny stan rzeczy - na szefa, księgową, czy kryzys. 

W mlm to Ty jesteś odpowiedzialny zarówno za swoje porażki jak i sukcesy. A nie każdy potrafi się do tego przyznać i z tym pogodzić.


niedziela, 29 września 2013

Dzisiaj zmienisz losy Świata.


Zdziwisz się, ale dzisiaj będziesz miał swój udział w losach całego Świata. Spytasz się mnie jak? 

Wykorzystam potęgę Twoich myśli, by zmienić świat na lepsze. Wystarczy, że pomyślisz, a stworzysz myśl, która będzie miała wpływ na losy wszystkich ludzi na świecie. Myśl ta, raz stworzona, nigdy nie zaginie i będzie miała realny wpływ na losy świata. Tak, masz taką moc - możesz nie tylko wpływać na los samego siebie, ale i decydować o losach całej ludzkości. Ta moc drzemie w Tobie, a teraz proszę Cie byś ją uwolnił.

Czy jesteś gotów by zmienić świat? Zatem zaczynamy.

Jest rok 2037. W tym roku obchodzimy rocznicę zjednoczenia świata. Już od dziesięciu lat na świecie nie zginął żaden człowiek w konflikcie zbrojnym. Od ponad dziesięciu lat żaden człowiek nie umarł z głodu, pragnienia czy zimna. Zamiast miliardów wydawanych na zbrojenia, wydaje się miliardy na badania naukowe, które pomagają ludziom polepszyć warunki życia. Dla dobra ogółu inwestuje się i pomaga krajom najbiedniejszym. Raz na pięć lat na Świecie, w powszechnych wyborach, wybiera się przywódcę narodów - prezydenta, prawdziwy autorytet, który potrafi jednoczyć ludzi dla dobra nas wszystkich. Uczciwość stała się chlubą. Ci ktorzy rządzą światem, wybierani są sposród najuczciwszych. Już dawno świat zdał sobie sprawę, że tylko uczciwość służyć może całej ludzkości. Zjawisko takie jak korupcja, już wiele lat temu przestało istnieć. Pieniądze wykorzystywane są dla dobra ludzi, a nie ludzie wykorzystywani są dla pieniędzy. 

Od kilku lat mamy jedną światową walutę, a od wielu lat nie ma już granic, które kiedyś powodowały tyle konfliktów. Kościoły, meczety, synagogi i inne świątynie nie dzielą już, a łączą i uczą, że jest tylko jedno prawdziwe dobro: "pomagać drugiemu człowiekowi". Kiedy upadniesz, dziesięciu pomoże Ci podnieść się. Kiedy zwątpisz - setki potrzymają Cię na duchu. Nie będzie zawiści, wojen, głodu, rozpaczy, chciwości, nieuczciwości, bo ludzie zrozumieją w końcu słowa: "co najmniejszemu z moich braci uczyniliście, mnieście uczynili". Kiedy spojrzysz głęboko w oczy drugiemu człowiekowi, zdasz sobie sprawę, że on jest Tobą, a Ty nim.

Właśnie w jakiejś części zmieniłeś losy świata. Od Ciebie jednak zależy jeszcze wiele. Każda myśl jaką wywołasz w umysłach swoich znajomych będzie miała wpływ na losy świata.


sobota, 28 września 2013

Mordercy pomysłów.


"Osoba, która twierdzi, że coś nie może być zrobione nie powinna przeszkadzać tej, która właśnie to robi" - chińskie powiedzenie


Mordercy pomysłów to:
- Nie to nie będzie działać...
- To byłoby dobre, ale...
- Kiedy indziej..
- To nie będzie działać...
- Tego nie potrafimy...
- To nie nasz sprawa...
- Tym powinni się zająć specjaliści...
- Niech tym się zajmą inni...
- Eee, to się nie uda...
- Szkoda na to czasu...
- To nie dla nas...
- Eee... pewnie to już ktoś wymyślił..
- No nie, nie wygłupiaj się..
- Za późno już na to...
- To nie na teraz...
- Poczekamy, zobaczymy...
- Nie to się nie uda...
- Tak, ale...

Znasz więcej morderców? 

Takie proste zdania, pojawiające się w naszych głowach, czy też w opiniach innych, mogą skutecznie zniechęcić do działania każdego...

Życie uczy nas ostrożności, uczy nas uprzedzeń, uczy nas negować. Dużo łatwiej znaleźć nam argumenty PRZECIW czemuś, niż ZA. Boimy się zmian, bronimy tego na czym stoimy, szukamy stabilności. Stąd
znajdujemy naprawdę ogromną masę argumentów by czemuś zaprzeczyć, by czegoś nie zrobić.

Porozmawiaj z innymi o jakimś pomyśle, gwarantuje że jedną z pierwszych spraw do omówienia będzie jakieś "ale", które się w głowie rozmówcy narodzi. Do każdej sytuacji potrafimy znaleźć jakieś "ale.."

Tak, nie ma rzeczy, czynności do których nikt się "nie doczepi", zawsze ktoś znajdzie argumenty przeciw. Czytasz w tej chwili tego e-maila, chociaż wiesz że istnieje masa powodów, dla których nie powinieneś tego robić. Choćby to, że patrząc w ekran psujesz sobie wzrok.

"Ale" zawsze istnieje, "ale" mimo to żyjesz i tworzysz.

Prawie zawsze tworząc coś nowego trzeba się przeciwstawić już istniejącym autorytetom, panującym fałszywym poglądom, przeciwstawić się temu co już istnieje.

Zrobić coś w co wierzy tylko jedna osoba, którą jesteś TY.Inni mogą Ci pomóc tylko znaleźć "ale".

Tylko upór i to wieloletni, obstawanie przy swoim pomyśle, który w Waszym mniemaniu nie jest zły, co potwierdzają nieliczni tylko życzliwi może przynieść satysfakcjonujące owoce.

A najważniejsze. Proszę, nie walczcie z konkurencją. Omijajcie ją! Są na to sposoby.


piątek, 27 września 2013

Sprzeczne myśli.



Nasze myśli mają ogromny, a właściwie jedyny wpływ na nasze życie. 

Teraz chciałabym byś zrobił pewne  rozliczenie ze swoich myśli. Uporządkuj je. Odszukaj wszystkie te, które są sprzeczne z innymi. Podam Ci kilka przykładów byś wiedział co mam na myśli. 

Czy chcesz być bogaty? Czy chcesz się pozbyć problemów finansowych? Czy  nchcesz by twoje finanse układały się jak najlepiej? 

Po pierwsze musisz to sobie wyobrazić, po drugie nie możesz tworzyć sprzecznych myśli. Jeśli chcesz mieć pieniądze, a uważasz, że pieniądze są złem, to nigdy ich nie  posiądziesz. Pamiętaj, możesz mieć kontrolę nad swoim życiem, jeśli świadomie będziesz wybierać to o czym myślisz. Pamiętaj, to czego się obawiasz staje się Twoim udziałem.

Inny przykład sprzecznych myśli: jeśli narzekasz na swoje życie, mówiąc, że jest do niczego - to nie zdziw się, jeśli któregoś dnia przytrafi Ci się pech. Oczywiście z drugiej strony, boisz się jakichkolwiek potknięć
i nie chcesz by coś Ci się przytrafiło - to jest właśnie przykład sprzecznych myśli.

Pomyśl o wszystkim tym co jest sprzeczne z innymi Twoimi myślami, uporządkuj to i zacznij swój "nowy sposób myślenia".


czwartek, 26 września 2013

Określanie i realizacja celów.



Jechałeś kiedyś samochodem nie wiedząc dokąd? Albo mając świadomość, że zajedziesz do celu nie za kilka godzin, a za parę lat?Tak właśnie wygląda ustalanie celów przez większość ludzi. Potem dziwią się, że ich życie jest chaotyczne, a zarobki niskie… Naucz się raz na zawsze skutecznie określać i realizować swoje cele!

Po co Ci cel?

Jesteś w stanie sobie wyobrazić, że podróżujesz samochodem bez ustalonego celu? Będziesz się kręcił w kółko, w chaosie dróg i komunikacji. Jak masz już cel i chcesz dojechać powiedzmy z Krakowa do Gdańska. Wyobraź sobie że nie określisz czasu, w którym chcesz tego dokonać… Jeśli osiągniesz cel swojej podróży nie za 12 godzin tylko za 10 lat, będziesz zadowolony ? Wątpię. Dlatego tak ważne jest precyzyjne definiowanie swoich celów. Miej swój cel w życiu. Kiedy już znajdziesz swój prawdziwy cel, to znajdziesz również motywację do jego realizacji. Dopiero jak masz motywację możesz zacząć cel skutecznie realizować. Aby znaleźć tą motywację musisz zadać sobie pytania: „Co mi da realizacja tego celu?”, „Co będę z tego miał?”, „Jak zmieni się moje życie jak osiągnę ten cel?” itd. Najlepiej zadawaj te pytania w prosty, rekurencyjny sposób, aż dojdziesz do rzeczy naprawdę w Twoim życiu istotnych np. do szczęścia.

Cel, a stan umysłu

Twój cel musi być pozytywny. Jest w życiu coś takiego jak zasada różowego słonia. O czym myślisz jak powiem: nie myśl o różowym słoniu? No, właśnie, umysł nie zna zaprzeczeń. Aby wiedzieć o czym ma nie myśleć, najpierw musi to sobie wyobrazić. Dlatego tak ważne jest pozytywne definiowanie celów. Powiedzmy że chcesz stracić parę kilogramów i jednym z Twoim mniejszych celów będzie dieta: „nie będę jadł tłustych potraw” – BŁĄD! Takie postanowienie sprawia, że wyobrażasz sobie tłustą potrawę i pewnie masz ochotę coś takiego zjeść. Dobrym postanowieniem w realizacji celu będzie tutaj: „będę jadł wyłącznie zdrową żywność”. Pamiętaj o tej zasadzie. Zrób wszystko aby Twój cel był pozytywnie sformułowany, ale nie tylko dla Ciebie – niech będzie również pozytywny dla innych. Nie pozwól aby spełnienie Twojego celu wyrządziło komuś krzywdę.

Definiuj cele w czasie teraźniejszym (dokonanym). Daj znać swojemu umysłowi i sobie, że już się pogodziłeś z faktem osiągnięcia swojego celu.

Inną bardzo ważną rzeczą jest to aby Twój główny cel żył razem z Tobą, masz o nim myśleć, śnić i robić
wszystko aby być bliżej jego realizacji. Musisz poczuć się tak jakbyś osiągnął już to czego pragniesz, wszystkimi zmysłami – dotyk, zapach, uczucie w sercu, wygląd, dźwięk itd. W ten sposób przygotowujesz swój umysł, podświadome myślenie. Jeśli naprawdę żyjesz swoim celem, to nagle zaczniesz zauważać okazje i skróty, które w jakiś tajemniczy sposób przybliżą Cię do osiągnięcia tego czego naprawdę pragniesz.

Twój cel musi być dla Ciebie realny. Każdy ma inne granice. Lepiej żeby był wygórowany – postaw poprzeczkę wysoko, ale pamiętaj – sam decydujesz na co Cię stać. Nie karm swojego umysłu rzeczami, w które nie jesteś wstanie uwierzyć.

Ustalamy cele

Najlepszym sposobem jaki znam jest ustalenie jednego (maksymalnie kilku) celu głównego i określenie czasu jego realizacji. Czyli odpowiedź na pytanie KIEDY chcę to osiągnąć. Kiedy już masz swój cel zadaj sobie kolejne pytanie: Co muszę zrobić aby to osiągnąć? W ten sposób zdefiniujesz mniejsze cele, które doprowadzą Cię do celu głównego. Dla nich również określ czas realizacji.

Sprawdź czego Ci brakuje w aktualnym stanie rzeczy i co będziesz miał jak osiągniesz cel. Porównaj te dwa
stany. Rób wszystko aby zminimalizować tą różnicę. Pamiętając o tym, że ważniejszy od rzeczy materialnych jest stan Twojego umysłu.

Zapisz swój cel

Mózg ma taką dziwną właściwość, że lepiej zapamiętuje i przyswaja rzeczy, które zapiszesz odręcznie.
Idealnie do tego naddają się mapy myśli, ale możesz to zapisać w normalnej, strukturalnej postaci. Użyj swojego imienia, określ cel, czas realizacji i zapisz to w czasie teraźniejszym np.: „Ja Grzesiek, zdaję
15.09.2007 roku egzamin z matematyki na ocenę 5″, Twój cel może być bardziej złożony. Zauważ, że już to jedno zdanie powoduje, że w wyobraźni pojawia się obraz zdawania egzaminu i to z pozytywnym rezultatem, ponieważ na 5 – zmienia to nastawienie i podejście do całego procesu nauki. Jaką mam motywację żeby zdać ten egzamin? Jak zdam egzamin na 5 dostanę stypendium. OK, ale pytamy dalej. Po co mi stypendium? Żeby móc je zainwestować w papiery wartościowe? Po co Ci inwestycja w papiery wartościowe? Żeby poprawić jakość swojego życia w przyszłości. Dlaczego chcesz poprawić jakość swojego życia? Żeby być szczęśliwym i nic nie mogło mi tego szczęścia zakłócić.

To potężna motywacja do realizacji celu jakim jest zdanie egzaminu na 5 .

środa, 25 września 2013

Plusy mlm.


Kto szuka informacji o mlm w sieci spotyka się z różnymi opiniami. Jedne zachwalają system, inne niemiłosiernie go krytykują. Natomiast faktem jest, że praktycznie nikt nie może przejść obok niego obojętnie. A mlm jak każda sfera ma swoje plusy i minusy.


Dlaczego tak wiele osób zachwyca się tym systemem pomnażania swoich pieniędzy, albo po prostu zdobywania ich od zera??

1. Pracujesz sam na siebie. W mlm pełnisz funkcję szefa, a nie pracownika.
2. Twoje dochody są uzależnione od Twojej pracy. Jeśli jesteś aktywny, sumienny i chcesz osiągnąć sukces - uda Ci się.
3. Możliwości awansu są określone, jasne i w każdej firmie przestrzegane. Twój awans i zarobki zależą od Twojej pracy, a nie dobrego humoru szefa czy szerokości pleców.
4. Możliwość zdobycia doświadczenia i praktycznych umiejętności, które każdemu w życiu się przydają. Są to: prezentacja i autoprezentacja, negocjacje, podstawy psychologii, planowanie czasu czy marketing.
5 . Możesz pracować kiedy chcesz i jak chcesz. Pora dnia czy nocy nie ma tutaj tak wielkiego znaczenia.
6. koszty działania w mlm są bardzo małe. Szczególnie, gdy porówna się je z kosztami założenia własnej działalności gospodarczej. W moim mlm ograniczają się do kwoty ok 50zł/miesięcznie, za które mam fajnie
pachnące perfumy - które równie dobrze mogę wykorzystać na swoje potrzeby, albo odsprzedać z zyskiem dla siebie. Równie dobrze mogę zamówić potrzebną mi chemię do domu, kosmetyki czy kupić kartę
doładowującą w telefonii FM. Grunt żeby moje zakupy miały minimalną liczbę punktów wymaganą w firmie.
7. Minimum formalności. Wszystko co robisz to podpisujesz umowę. Znowu kolosalna różnica z własną działalnością.
8. MLM daje ci szansę na dodatkowe zarobki, a nawet niezależność finansową i życie dla siebie.
9. Prosta praca - promowanie produktu i zdobywanie nowych konsumentów. Tyle tylko że dla wytrwałych i asertywnych ludzi. Czyjaś odmowa udziału w mlm to nie porażka. To osobisty wybór tej osoby, nad którym
trzeba przejść do porządku dziennego po prostu.
10. Nie jest ważne jakie masz wykształcenie czy statut zawodowy. Nie jest ważny wiek, liczba partnerów czy dzieci. Ważne jest co chcesz osiągnąć i czy będziesz chciał pogłębiać swoją wiedzę. Bo tu jak wszędzie - doświadczenie zdobywa się z czasem.
11. Ciekawi ludzie, ciekawe miejsca. W pracy tradycyjnej najczęściej masz do czynienia z tymi samymi ludźmi. Nie jest łatwo zmienić środowisko w pracy (np. gdy są konflikty, gdy atmosfera się zagęszcza). Zmiana środowiska w pracy konwencjonalnej, to często zmiana pracy.
12. Emerytura. Wiesz ile będzie wynosiła Twoja emerytura za 1/3 życia spędzonego w pracy? Dokładnie tyle samo ile wynoszą obecne emerytury. Tu Twoja emerytura, to grupa współpracowników, którą udało Ci się przez lata zbudować. 

Ta grupa, która będzie się rozrastała, będzie dla Ciebie pracować.


wtorek, 24 września 2013

Cel wg Briana Tracy.


„Ludzie sukcesu mówią, że możesz mieć w życiu niemal wszystko, czego zapragniesz, kłopot jednak w tym, że większość ludzi nie ma pojęcia, czego chce. Oto więc pytanie: „czego chcesz w życiu, w każdej jego dziedzinie?” 

Czego naprawdę chcesz? Czego byś chciał, gdybyś nie miał żadnych ograniczeń? Zapisz to. Myśl na papierze. Cel, którego nie zapiszesz, wisi jedynie w powietrzu, jak dym z papierosa. Jest niematerialny. Nie możesz go dotknąć. Kiedy jednak go zapiszesz, krystalizuje się on i ożywa, nabiera własnej siły.
Tylko 3% ludzi zapisuje swoje cele. Kiedy zapiszesz własne, staniesz się przedstawicielem tych trzech procent. Przekroczysz granicę. Nagle staniesz w szeregu z ludźmi sukcesu. Zapisując cele, zadbaj o to, by
były jasne, konkretne i szczegółowe. Takie, by zrozumiało je dwunastoletnie dziecko. Wyobraź sobie, że twój cel napisany jest tak jasno, że jeśli przekażesz go dwunastolatkowi, pójdzie i przyniesie ci ten cel dokładnie taki, jakim go widzisz. 

Im bardziej szczegółowy jest cel, tym wyraźniej go widać i czuć, tym mocniej wierzysz, że można go zrealizować. Cel powinien być też mierzalny i obiektywny. Zadaj sobie pytanie: „Skąd będę wiedział, czy osiągam cel?” Niektórzy mówią, że ich cel to szczęście. Albo zdrowie, czy też bogactwo. To jednak nie są cele. To tylko fantazje. Pragnienia, które wszyscy mamy. 

Cel to coś zapisanego, jasnego i konkretnego.”


poniedziałek, 23 września 2013

Podejmowanie decyzji.


Dziś poznasz jedno ze słów, ktore potrafi wprowadzić nas w stan, w którym zgadzamy się na prośbę drugiej osoby mimo tego, że uzasadnienie tej prośby jest totalnie irracjonalne. 


Bez wzgledu na pochodzenie, wykształcenie i doświadczenie życiowe podlegamy działaniom mechanizmów psychologicznych, które wykorzystują naszą bezrefleksyjność i sprawiają, że podejmujemy decyzje na podstawie totalnie irracjonalnych przesłanek.

Zgodnie z powszechnie znaną regułą rządzącą ludzkim zachowaniem, prosząc kogoś o oddanie nam przysługi, zwiększymy szanse spełnienia naszej prośby, kiedy dostarczymy tej osobie jakieś uzasadnienie. 
Co więcej, czasem owo uzasadnienie nie musi być ważne....wystarczy, że po prostu istnieje.

W eksperymencie Ellen Langer (psycholog z Uniwersytetu Harvarda), do kolejki stojącej przed kserem w jednej z bibliotek podchodziła osoba (wspłpracownik Langer) i prosiła o wpuszczenie jej poza kolejnością. Swoją prośbę przedstawiała na 3 różne sposoby:

A. Raz mówiła:
"Przepraszam, czy mogę skorzystać z ksera, ponieważ spóźnię się na wykład?"

B. Drugim razem mówiła:
"Przepraszam, czy mogę skorzystać z ksera?"

C. Za trzecim razem mówiła:
"Przepraszam czy mogę skorzystać z ksera, ponieważ chcę zrobić kila odbitek?".

Łatwo zauwazyć, że ostatnia prośba zawierała bezsensowne uzasadnienie.
Wyniki eksperymentu były zdumiewające: na prośbę (A) zawierającą sensowne wyjaśnienie pozytywnie odpowiedziało 94%badanych. Przy prośbie bez uzasadnienia (B) liczba reakcji pozytywnych spadła do 60%. W trzeciej sytuacji (C) pojawiło się 93%odpowiedzi pozytywnych, pomimo bezsensownego uzasadnienia. Różnica pomiędzy uzasadnieniem sensownym a bezsensownym wynosiła tylko 1%.

Jaki z tego wniosek? Jeśli chcesz zwiększyć prawdopodobieństwo przekonania drugiej osoby do pożądanego przez Ciebie zachowania, wówczas użyj słowa "ponieważ", a następnie uzasadnij swoją prośbę. 

W przypadku, kiedy prośba będzie dość standardowa siła Twojego uzasadnienia nie bedzię miała większego znaczenia - wystarczy, że owo uzasadnienie jedynie wystąpi....



niedziela, 22 września 2013

Masz dziś wiele do zrobienia.


Twój umysł to poukładane klocki. Coś w rodzaju pewnej krainy, w której dzieją się przeróżne historie. 

Historie, które piszesz sam w sposób świadomy lub nieświadomy. Budujesz swój wewnętrzny obraz rzeczywistości i przez ten wlaśnie pryzmat patrzysz na realny świat, również go tworząc.

To prostsze niż Ci się wydaje. Pomyśl o tym w ten sposób:

Jeśli nie chce Ci się wstawać rano, jest to wynik procesu zachodzącego w Twojej głowie. Czyli w Twoim wewnętrznym świecie. Skąd wiesz, że nie chce Ci się wstawać rano? 

Najprawdopodobniej koncentrujesz się świadomie lub nieświadomie na kilku rzeczach.


piątek, 20 września 2013

Powodzenie firmy zależy od wyrazu twarzy szefa


Często patrząc na twarz nowo poznanej osoby, od razu wiemy, czy będziemy się z nią dobrze rozumieli, potrafimy przewidzieć pewne cechy jej charakteru.


Naukowcy niejednokrotnie już wykazali, że pierwsze wrażenie może określać szanse kandydata do parlamentu czy zdecydować, na ile skuteczne będą lekcje prowadzone przez danego nauczyciela.

Nicholas Rule i Nalini Ambady z Tufts University postanowili sprawdzić, czy pierwsze wrażenie, jakie odnosimy, patrząc na dyrektora jakiejś firmy, może nam coś powiedzieć o szansach rynkowych jego przedsiębiorstwa.

Podczas badań psychologowie wykorzystali swoich studentów. Pokazali im fotografie prezesów firm z listy Fortune 1000. Znajdowały się wśród nich zdjęcia osób pracujących w firmach z czołówki i z szarego końca zestawienia. W swoim eksperymencie akademicy opierali się na wcześniejszych badaniach, które wykazały, że część cech ważnych w biznesie, takich jak kompetencje, zdolności kierownicze, dojrzałość, wzbudzanie sympatii czy wiarygodność, można wyczytać z twarzy.

Wyodrębniono dwie kategorie cech: 1) siłę (na które składały się kompetencja, zdolności przywódcze i dojrzałość) oraz 2) serdeczność (wzbudzanie sympatii i wiarygodność).

Na podstawie zdjęć studenci mieli ocenić, na ile ,,silny" i ,,serdeczny" jest prezes danej firmy. Okazało się, że osoby, które otrzymały więcej punktów w kategorii ,,siła", stały na czele przedsiębiorstw plasujących się wyżej w Fortune 1000 niż osoby dobrze wypadające w kategorii ,,serdeczny".

Naukowcy przyznają, że nie można powiedzieć ze stuprocentową pewnością, czy pierwsze wrażenie, jakie sprawia szef, ma rzeczywiście wpływ na wyniki jego firmy. 

Jednak pewne jest, że w biznesie pierwsze wrażenie się liczy.


środa, 18 września 2013

Drogi do wolności.


Co jest kluczem do szczęścia?- jest nim poczucie wolności...


 Zacznijmy od wolności emocjonalnej.

Jesteśmy emocjonalnie wolni, kiedy zachowanie i opinie innych ludzi nie mają wpływu na naszą samoocenę. Może nie do końca "zupełnie nie mają",  ale o tyle nie mają, że wiemy, iż sami musimy świadomie pozwolić danej opinii czy zachowaniu na wywołanie w nas danej reakcji i kontrolujemy w pełni ten proces.

Podobna świadomość pozwala skończyć odczuwać wiele  destrukcyjnych emocji - takich, jak choćby
zazdrość. Jak pisze Brian Tracy w swoim sztandarowym dziele "Maksimum Osiągnięć":

"Zazdrosny człowiek wątpi w swoją wartość jako istoty ludzkiej. Czuje, że nikt nie może go  naprawdę kochać takiego, jakim jest."

Chwilę później dodaje:

"Antidotum na zazdrość jest zdanie sobie sprawy, że nie ma ona nic wspólnego z drugą osobą. Wynika jedynie z własnej niskiej samoakceptacji."

Tak więc ilekroć chodzi o emocje - problemem nie jest nasze otoczenie, tylko my sami - kluczem do
poczucia się wolnym emocjonalnie jest wysokie poczucie własnej wartości i świadome wybieranie
swojej reakcji na to, co nas spotyka.

Następna sprawa - wolni czujemy się wtedy, kiedy wiemy, że to my kontrolujemy nasze życie. Kiedy
nie zwalamy winy za własne niepowodzenia na kogokolwiek innego, tylko akceptujemy pełną
odpowiedzialność za swoje wyniki.

Brian sugeruje, by odpowiedzieć sobie na pytanie: "Dlaczego jeszcze nie jesteś bogaty?" - i
sprawdzić, czy przypadkiem nie okaże się, że to wina rządu, koniunktury, złego szefa itp.

Ludzie, którzy widzą przyczyny wszystkich swoich  niepowodzeń na zewnątrz są nieszczęśliwi. Wmówili
sobie, że otoczenie ich kontroluje, a oni są jedynie jego ofiarą. Unikaj tej pułapki...

Zastanów się, czy nie uważasz przypadkiem, że ktoś jest odpowiedzialny za Twoje emocje. Jeśli możesz
się podpisać, pod poniższymi cytatami z piosenki  Gosi Andrzejewicz - "Pozwól żyć", jesteś
prawdopodobnie emocjonalnym niewolnikiem:

"Czasem każdy dzień przynosi lęk"
"Dzięki tobie wszystko traci sens"
"Nie obchodzi Cię, to że ranisz mnie"
"Pozwól mi być tym, kim chcę"
"Pozwól żyć, pozwól mi być"


Nie potrzebujesz niczyjego pozwolenia, by być kim chcesz. Bez Twojej zgody, nikt nie jest w stanie zranić Cię emocjonalnie.

Przejmij pełną odpowiedzialność za rezultaty, jakie osiągasz w każdej dziedzinie życia - zamiast
mówić np. "to przez niego", mów "ja jestem za to odpowiedzialny". 

Jeśli bierzesz  odpowiedzialność - masz władzę, wolność i więcej szczęścia :)


poniedziałek, 16 września 2013

To otworzy Ci każde drzwi.


Największą rewolucją w  komunikacji jest zastosowanie AKTYWNEGO SŁUCHANIA.
To zupełnie nowa jakość rozmowy. Na czym to polega?


Kiedy ktoś mówi - skupiasz całą swoją uwagę na słuchaniu. Zadajesz dodatkowe pytania. Parafrazujesz wypowiedzi rozmówcy nawiązujesz do tego, co słyszysz. Mówisz przez maksymalnie połowę czasu rozmowy - resztę zostawiasz drugiej stronie.

Ludzie lubią, kiedy ich słuchasz. To wyraża szacunek, podnosi ich poczucie własnej wartości. Szczególnie, kiedy słuchasz AKTYWNIE i utrzymujesz z nimi kontakt wzrokowy.

Następna sprawa - DOPASOWANIE do rozmówcy. Kiedy szczerze interesujesz się tym, co ktoś mówi -
naturalnie dopasowujesz swoją prędkość oddechu, ton głosu, prędkość mówienia, ułożenie ciała, a
nawet częstotliwość mrugania oczami - zupełnie bez zwracania uwagi na robienie tego świadomie.

I to jest to. Postaraj się naprawdę zainteresować rozmówcą i tematem, a zaoszczędzisz na uczeniu się
szeregu sposobów uzyskiwania dopasowania sztucznie.

Rozmawiaj z ludźmi na tematy, które ich interesują. Wykazuj się spostrzegawczością wobec wszelkich przejawów znudzenia rozmówcy - jeśli ktoś przestaje słuchać - przestawaj mówić/pytaj/zmieniaj temat.

Wykazuj się uprzejmością, chęcią niesienia pomocy, troską o innych, a uzyskasz to samo w zamian...

Pamiętaj - kiedy z kimś rozmawiasz - jesteś tam dla tej drugiej osoby. Potraktuj rozmowę jako prezent dla swojego rozmówcy, spraw, by czuł się superkomfortowo.

Poza tym istnieje jeszcze wieeeele innych ważnych rzeczy, które warto wiedzieć o skutecznej komunikacji. Odsyłam tutaj do książek - poszukaj tematów związanych z NLP, rapport'em, sztuką przekonywania itd.

Jedna książka, która jest szczególnie godna polecenia to "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" (Dale Carnegie).


niedziela, 15 września 2013

Nieznane bo zwykłe.


,,Nie istnieje ktoś taki jak urodzony geniusz,istnieją natomiast metody i techniki wyzwalania z człowieka ukrytego potencjału.Czy jesteś gotów? Jeśli tak,załóż więc okulary przeciwsłoneczne,aby wyzwolona siła nie oślepiła i Ciebie." Nikodem Marszałek


*W którą stronę jest skierowana głowa orła na polskich monetach?
*Którego buta ubierasz najpierw prawego czy lewego?
*Gdy spleciesz ręce palcami, który kciuk będziesz miał/a na wierzchu, prawy czy lewy?
*Czy dziurki na guziki w ulubionej koszuli masz pionowe czy poziome, a może jeszcze inne?
*Ile razy byłeś/aś wczoraj w ubikacji?
*Którym okiem patrzysz przez lunetę?
*Ile ścianek (boków) ma ołówek?
*Ile naczyń aktualnie znajduje się w twoim zlewie?
*Jeżeli nosisz klucze na jednym "kółku" czy potrafisz wskazać kolejność w jakiej są ułożone?

Wyobraź sobie, że kiedyś przyjdzie Ci wytłumaczyć kosmicie jak wygląda  człowiek, jak to zrobisz? Albo afrykańczykowi jak wygląda choinka, czy będziesz potrafił to zrobić?

Czasem, a nawet częściej tworzenie, kreowanie nowych rzeczy to po prostu odkrywanie tego czego nikt do tej pory nie widział, widzenie  tego na co nikt dotychczas nie zwracał uwagi, a istniało.

Ćwiczenie na teraz
Weź do ręki przedmiot codziennego użytku łyżka, budzik, telefon, klucz, kasetę, opakowanie ketchupu cokolwiek, przyglądaj się temu  dokładnie przez 30 sekund. Następnie ją schowaj i narysuj z jak
największą ilością szczegółów na kartce.

Ćwiczenie na co dzień
W wolnych chwilach jadąc w windzie, autobusem, czy też idąc do sklepu, spróbuj sobie przypomnieć, dokładnie odrysować w pamięci jakąś  sytuację, jakąś rzecz, jakieś pomieszczenie. Może to być na przykład twój pokój, twoje biurko, blat kuchenny czy też to co na nim zostało po twoim wyjściu.

Po co takie ćwiczenia?
Gwarantuję, że już po kilku razach zauważysz to czego do tej pory nie  widziałeś. Dajmy na to, chcesz odrysować budzik, zapomniałeś o kilku szczegółach, następnym razem gdy na niego popatrzysz zobaczysz go ze wszystkimi detalami.

Twój szary pokój stanie się teraz areną nowych doznań, próbując sobie  przypomnieć poszczególne jego zakątki, będziesz go poznawać na nowo, widzieć to na co do tej pory nie zwracałeś uwagi. I nie tylko twój
pokój, powtarzając często ćwiczenie, zaczniesz dostrzegać to czego inni nie widzą, kto wie ile wynalazków, tajemnic kryje się w  codzienności

Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.


piątek, 13 września 2013

Jak skutecznie porozumiewać się z innymi ludźmi?



Przy najbliższej okazji wykonaj prosty eksperyment.

"Gdy będziesz u znajomego, który nie pozwala Ci palić nawet na balkonie, nastaw w komórce jakiś bardzo
specyficzny głośny dźwięk lub zapytaj, czy możesz włączyć radio - ustaw głośność na maksymalną możliwą
wartość i włącz (niech znajomy będzie blisko głośników - tylko żeby nie ogłuchł, nie próbuj tego, jeżeli ma problemy z sercem - odwołuję się tutaj do Twojego zdrowego rozsądku).

Podskoczył, prawda? Przycisz od razu radio (prawie natychmiast, to ma być tylko impuls, maksymalnie
dwie-trzy sekundy) i powiedz, że przepraszasz. Jak już ustawisz muzykę tak jak chciałeś, zapytaj, czy możesz zapalić na balkonie - i jak, zgodził się?

Prawda, że skuteczne? To teraz przenieś to na inne dziedziny i przykłady z życia.

Jednak pamiętaj - nie rób niczego w złej wierze, ja jestem przekonana, że wszystko, co robisz powraca do Ciebie z podwójną mocą"


niedziela, 1 września 2013

Aktywne słuchanie.


,,Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili." (Sokrates)


Jest taka skuteczna umiejętność zjednywania sobie ludzi… Powoduje, że stajemy się lubiani. Doskonale polepsza nasze relacje z innymi. Pogłębia wszelkie związki miłości i przyjaźni. Tę umiejętnością jest słuchanie. Aktywne Słuchanie.

Pełni ono bardzo ważne funkcje w relacjach międzyludzkich:
1) Słuchając dajemy naszemu rozmówcy poczuć naszą akceptację i chęć zrozumienia go.
2) Aktywne słuchanie prowokuje drugą osobę do mówienia. Pozwala, by mówiła o tym, co czuje, jak widzi problem, jak daną sytuację przeżywa.
3) Właściwe słuchanie umożliwia mówiącemu samodzielne odszukanie rozwiązania.
4) Aktywnie słuchając zapobiegamy przedwczesnemu wyciąganiu wniosków.
5) Słuchając naszego rozmówcę pozwalamy mu się wygadać. To często przynosi ulgę i problem jest łatwiejszy do zniesienia.

W jaki sposób powinniśmy się zachować jako dobrzy słuchacze?

Jeśli chcesz być dobrym słuchaczem zadbaj o to, by:
- utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówcą
- okazywać zainteresowanie
- zachęcać do kontynuowania wypowiedzi
- dopytywać o szczegóły, kolejne informacje. Tutaj potrzebne jest jednak spore wyczucie i duża doza delikatności.
- regularnie streszczać usłyszane informacje
- pomijać własne spostrzeżenia, opinie, poglądy, własną dezaprobatę
- okazywać cierpliwość
- akceptować pauzy, dzięki którym mówiący szuka odpowiednich określeń

Aktywne słuchanie jest formą pomocy. Jest to objaw naszego bycia obok, zainteresowania. To dawanie drugiemu człowiekowi tego, co w danym momencie potrzebuje.

Podczas rozmowy staraj się informować rozmówcę, że usłyszałeś to, co mówił. Rób to za pomocą niewerbalnych (gesty, mimika, potakiwanie) i werbalnych metod.

Werbalnymi sposobami są:
- parafrazowanie
- klaryfikacja
- zadawanie pytań
- odzwierciedlenie uczuć
- dzielenie się własnymi uczuciami

Parafrazowanie - powtórzeniem tego, co powiedział nasz rozmówca. Jest to powtórzenie własnymi słowami, ale oddanie klimatu mówiącego. W parafrazowaniu nie należy interpretować tego, co się usłyszało.

Klaryfikacja - to prośba o wyjaśnienie, gdy nie możemy zrozumieć wypowiedzi. Czasem też w wypowiedzi pojawia się wiele wątków - prosimy wtedy o wybranie jednego.

Zadawanie pytań - to chyba jest w miarę jasne. Ważne jest jednak, by unikać tzw. pytań zamkniętych. Czyli takich, na jakie udziela się odpowiedzi: "tak" lub "nie".Pytania otwarte dają możliwość zaproszenia lub nie do terytorium naszego rozmówcy. To ważne, by poczuł się panem swojej prywatności.
Pytanie w postaci: "dlaczego tak zrobiłeś…" nie jest dobre, ponieważ nie pozwala w pełni wyrazić uczuć naszego rozmówcy. Zawiera w sobie element oceny.Natomiast pytanie: "co tobą kierowało…" jest lepszym pytaniem, ponieważ zachęca do rozmowy. Zmusza też mówiącego do kontaktu z własnymi uczuciami. Zmusza do myślenia, szukania rozwiązań.Zadając pytania próbujemy dotrzeć do wewnętrznego świata drugiej osoby. Starajmy się, więc tutaj o dużą wyrozumiałość i delikatność.

Odzwierciedlanie uczuć
- im bliższe sercu uczucie tym trudniej się je wyraża. Aby pomóc mówiącemu należy się skoncentrować na uczuciach. Podkreślić i pomóc mu w uświadomieniu tych uczuć, które wyraża się nieświadomie.Jest wiele osób, mających kłopoty z wyrażaniem swoich uczuć. Bardzo często męczą się i nie potrafią uświadomić sobie tego, co czują. Często też mówią, że nie potrafią płakać. Takim ludziom należy pomóc koncentrując się na ich uczuciach. Nie na sytuacji, faktach, zdarzeniach, ale na tym, co CZUJĄ w związku z daną sytuacją.

Dzielenie się własnymi uczuciami - bardzo często pomocne może być opowiadanie drugiej osobie o swoich doświadczeniach, przeżyciach, o tym, co się czuje. Taka otwartość jest bardzo pomocna. Buduje atmosferę wzajemnego zaufania. Często też ułatwia naszemu rozmówcy otwarcie się i zwierzenie z trosk i obaw.

Aktywne słuchanie jest może dość trudną umiejętnością, jednak można się jej nauczyć. Wymaga dużej cierpliwości, zainteresowania drugą osobą. Ponadto ważne są tutaj: delikatność i empatia (umiejętność wczucia się w sytuację i uczucia drugiej osoby).

Warto także zapoznać się z najczęściej popełnianymi błędami. I unikać ich w swoich relacjach z innymi.

Oto one:
- postawa wyrażająca brak zainteresowania
- przerywanie czyjeś wypowiedzi
- zmiana tematu rozmowy
- myślenie o czymś innym
- pochopne rady
- ocenianie
- przedwczesne przypuszczenia

Można nauczyć się aktywnego słuchania. Wierzę, że nie wykracza to poza Twoje umiejętności. Korzystając ze wskazówek spróbuj w ten sposób słuchać swoich klientów.

Na efekty pogłębienia zażyłości nie będziesz czekać długo.