niedziela, 3 października 2010

Ograniczenie wydatków.

Przyjrzyjmy się naszym, prywatnym budżetom i temu, czy rzeczywiście nie wydajemy pieniędzy na
zupełnie zbędne rzeczy...


David Bach, w swoim kursie "The Automatic Millionaire" zwraca uwagę na bardzo ciekawe
zagadnienie, które określa on jako Latte Factor.

O co chodzi?

Chodzi o wpływ codziennych, drobnych, niepotrzebnych wydatków na Twój sukces finansowy.

Załóżmy, że wychodząc rano do szkoły czy pracy nie zabierasz sobie nic do jedzenia. Powoduje to, że
praktycznie zawsze musisz korzystać z jakichś pobliskich sklepów czy kawiarni, by zaopatrzyć się
w jakąś przekąskę.

David mówi o tym akurat na przykładzie porannej kawy pitej w coffee shop'ach - natomiast w Twoim
przypadku może to być coś jeszcze innego. Można pod to podciągnąć również wydatki na papierosy.

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, jak wielkie kwoty uzbierają się np. po trzydziestu latach codziennego wydawania nawet tak niewielkich pieniędzy?

David podliczył koszty codziennego picia takiej kawy przez 30 lat i wyszło mu bodaj 40 tys. dolarów...
(Tyle kosztuje w USA np. luksusowa przyczepa kempingowa, wyposażona w opcje, o których nie śniło się filozofom :)

Sytuacja jest trochę podobna do problemów związanych z zarządzaniem czasem - niby nie mamy czasu,
a wiele godzin marnujemy na rzeczy, które na to nie zasługują. Niby nie mamy pieniędzy, ale "drobne" 3 zł
na np. pączka i Kubusia jesteśmy w stanie wydać.

Tak, jak podstawą do sprawniejszego zarządzania czasem jest CENIENIE swojego czasu - tak i tutaj -
jeśli wydajemy pieniądze niepotrzebnie, dobrze jest zdać sobie sprawę, że tym samym "kradniemy" z
zasobów finansowych na to, co naprawdę dla nas ważne. Opóźniamy swój sukces finansowy.
__________________________________________________


Pomyśl, na co wydajesz niepotrzebnie pieniądze.Czy bierzesz sobie np. kanapki i jabłko do pracy?
Czy zapobiegasz niepotrzebnym wydatkom przezornie planując, co może Cię spotkać w ciągu dnia i się
na to przygotowując?

Każda złotówka, która ocalała dzięki takiej kontroli drobnych wydatków, to jakby zarobiona złotówka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz