piątek, 27 maja 2016

Wyprawa poza sferę własnego komfortu


Nie jest tajemnicą, że jedną z najpewniejszych metod do powodzenia w skoku wzwyż jest stałe
podnoszenie poprzeczki.


Lekkoatleta musi ciągle przeskakiwać coraz to wyższą przeszkodę zanim dojdzie do tak wysokiej formy, by wygrać poważne zawody. 

Podobnie dzieje sie w życiu. Jak długo nasze plany i nasze marzenia są przyziemne i nie wybiegają poza to, co możemy zdobyć bez wysiłku, nie jesteśmy w stanie siegnąć po coś więcej.Podążaj za wielkimi planami. Miej wielkie marzenia. Podnoś stale swoją poprzeczkę. Inaczej nie znajdziesz motywującego powodu do działania.

Każdy z nas ma swoją sferę komfortu. W pewnych granicach, które sami sobie podświadomie wyznaczamy, czujemy się dość wygodnie, dość zadowoleni, a nawet w miarę szczęśliwi. Kiedyś tam zadecydowaliśmy,że zasługujemy na tyle szczęścia, na tyle stabilizacji i na tyle pieniędzy.I to nam wystarcza. Dlaczego nie masz mieć więcej szczęścia, więcej stabilizacji -- i także więcej pieniędzy?

To fakt, pieniądze szczęścia nie dają, ale to co możesz stworzyć dla siebie i dla innych mając pieniądze - to daje ogromne szczęście!

Miliony ludzi zamykają się w sferze komfortu nie mając wielkiej chęci,by wyruszyć na poszukiwanie czegoś lepszego. Bardziej im odpowiada pogodzenie się z tym, co jest, choćby była to szara codzienność. Bo przecież podjęcie ryzyka by to zmienić może za sobą nieść nowe wymagania...

Jeśli więc jakimś cudem otrzymają więcej niż się im ich zdaniem nalezy - natychmiast zaczynają się obawiać, że to stracą. I w rezultacie prawie zawsze to tracą wracając do punktu wyjścia, gdzie się czuli "bezpiecznie".

Ludzie którzy osiagają sukcesy potrafią zwalczać w sobie te, wcale im nieobcą, skłonność do osiadania na laurach. Stale podnoszą swoją poprzeczkę. 

Wiedza, że trwałego sukcesu sie nie osiąga się w kompletnej stabilizacji, bez ryzyka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz