poniedziałek, 8 lutego 2016

Jeśli chcesz coś kupić, najpierw musisz coś sprzedać.


W ostatnim czasie trafiłam na fragment jednej z bestsellerowych książek Roberta Kiyosaki - multimilionera, autora znanego głównie ze swojego pierwszego dzieła "Bogaty ojciec, biedny ojciec".


Jak się okazuje, oprócz wielu rad dot. inwestowania i budowania aktywów , bogaty ojciec dawał Robertowi również inne bardzo cenne rady, które dotyczyły sprzedaży, a konkretnie pozyskiwania tej umiejętności jako jednej z najważniejszych dla naszego sukcesu.

Sam Robert Kiyosaki poświęcił kilka lat swojego życia pracując jako sprzedawca, głównie po to, aby zdobyć odpowiednie kwalifikacje przydatne w jego dalszej karierze biznesmena, inwestora i autora bestsellerów.

Zapraszam Cię teraz do przeczytania zacytowanego poniżej fragmentu - rady bogatego ojca...

,,Bogaty ojciec kiwnął głową, pozwalając mi przemyśleć to, co mówiłem i czego się uczyłem. - Możesz jedynie kupić tyle, ile sprzedasz - powiedział bogaty ojciec. - Jeśli chcesz coś kupić, najpierw musisz coś sprzedać. Dlatego też umiejętność sprzedaży jest umiejętnością numer jeden. Musisz najpierw coś sprzedać, zanim będziesz w stanie coś kupić.

- A więc jeśli nie potrafię sprzedawać, nie potrafię też kupować.

Bogaty ojciec przytaknął. - Biedni ludzie są biedni, ponieważ nie potrafią sprzedawać lub też nie mają nic do sprzedania. To samo dotyczy również biednych narodów. Biedny naród to taki, który nie ma nic do sprzedania lub też nie potrafi sprzedać tego, co ma. To samo dotyczy również ludzi. Mamy wielu utalentowanych ludzi, ale oni nie potrafią sprzedać swoich talentów. Biznes, który nie potrafi się sam sprzedać, wypada z rynku, nawet, jeśli ma tony towarów. Kiedy obserwuję jakiś biznes borykający się z finansami, często przyczyną trudności jest to, że lider tego biznesu nie umie sprzedawać. Być może jest on inteligentny, jednak jego komunikowanie się jest ubogie. Spotkałem wielu menedżerów średniego szczebla, którzy nie zrobili kariery w firmach, ponieważ nie potrafili sprzedawać. Ilu samotnych ludzi spotkałeś, którzy nie są w stanie odnaleźć mężczyzny lub kobiety swoich marzeń? Oni po prostu nie potrafią zakomunikować innym, jak dobrymi są ludźmi.

- Świat jest wypełniony samotnymi i biednymi ludźmi po prostu dlatego, że nikt ich nigdy nie nauczył: jak sprzedawać, jak się komunikować, jak przezwyciężać obawę przed odmową, jak ponownie podjąć działanie po odrzuceniu.
- A więc sprzedaż ma wpływ na każdy aspekt naszego życia - dodałem.
- To prawda. Dlatego też wiele lat temu wydałem mojego ostatniego dolara na naukę sprzedawania. Dziś mam więcej pieniędzy niż twój ojciec, ponieważ on bardziej cenił świadectwa szkolne, ja natomiast umiejętności sprzedaży. Dlatego uważam, że jeśli chcesz zostać biznesmenem, musisz nauczyć się sprzedaży oraz nieustannie udoskonalać tę umiejętność. Im jesteś lepszy w sprzedaży, tym stajesz się bogatszy.

Następnie bogaty ojciec wyjaśnił, że jego księgowy sprzedaje swoje profesjonalne umiejętności za stałą pensję. I dodał: - Gdy ktoś składa podanie o pracę, tak naprawdę sprzedaje swoje profesjonalne usługi. Zresztą każdy coś sprzedaje. Gdy wrócisz do domu - stwierdzisz, że wszystko co tam masz, a więc piec, lodówkę, sofę, telewizor, łóżka, ktoś kiedyś ci sprzedał. Kiedy jedziesz ulicą, wszystko, co widzisz albo ktoś komuś sprzedał albo ukradł. Jeśli ktoś kradnie niech się wynosi z mojego biura, gdyż ja nie robię interesów z ludźmi, którzy kradną. Ja robię interesy z ludźmi, którzy sprzedają.

- Nie zdawałem sobie sprawy z faktu, że sprzedaż jest tak ważna w biznesie i jeśli chcę być bogaty, muszę nauczyć się sprzedaży.
- Jeśli chcesz odnieść sukces w życiu, musisz nauczyć się tego, jak sprzedawać. Spójrz tylko na realny świat. Politycy, którzy wygrywają wybory, to świetni sprzedawcy. Najwięksi liderzy religijni, to także świetni sprzedawcy. Najlepsi nauczyciele, to jednocześnie najlepsi sprzedawcy. Dzieci to urodzeni sprzedawcy. Czy rozumiesz, o czym mówię?
- Tak - odpowiedziałem. - Ale obawiam się sprzedawania.

Po tym moim szczerym wyznaniu, bogaty ojciec pomyślał chwilę i rzekł: - Dziękuję za twoją szczerość. Wiedz o tym, że większość ludzi obawia się sprzedaży, bo obawiają się odmowy. Zamiast przyznać się do swoich obaw, wyrażają złe opinie o sprzedawcach, mówiąc między innymi: "Ja nie jestem sprzedawcą, jestem wykształconym profesjonalistą".

- Czy twierdzi pan, że większość ludzi ukrywa swoje obawy udając, że akt sprzedaży jakoby ich nie dotyczy? - zapytałem.
- Tak, to prawda. Wielu z tych, którzy obawiają się sprzedaży, nie przyznaje się do tego. Patrzą niejako z góry na ludzi ze sprzedaży i na ich profesję - odparł bogaty ojciec.
- Ludzie, którzy się w ten sposób zachowują, są często biedni, biedni w podwójnym sensie, to znaczy nie osiągają sukcesu w życiu i w miłości. Żyją poniżej swoich możliwości, kupują wszystko na wyprzedażach, oszczędzają po prostu, gdyż obawiają się sprzedawać. Obawa i brak umiejętności sprzedaży trzyma ich w biedzie.
- Ale, czy większość ludzi nie obawia się odmowy? - zapytałem.

"Ludzie powinni uczyć się pokonywać obawy, a nie dopuszczać do tego, by one kierowały ich życiem".

- Oczywiście - stwierdził bogaty ojciec. - Dlatego też ludzie odnoszący sukcesy uczą się pokonywać obawy i nie dopuszczają do tego, by one kierowały ich życiem. Dlatego też poleciałem wówczas do Honolulu i za ostatnie dolary wziąłem udział w kursie. A więc daję ci tę samą radę, którą dałem kiedyś sobie: naucz się sprzedawać. Zawsze będę to mówił, jeśli ktoś jest biedny, nie odnosi sukcesów, jest samotny - co oznacza, że nie zdołał czegoś sprzedać. Jeżeli chcesz osiągnąć to, czego pragniesz, najpierw musisz coś sprzedać.
- Abym mógł kupić wszystko, co chcę, gdy będę potrafił sprzedawać? - dodałem.

Bogaty ojciec przytaknął: - Dlatego też sprzedaż jest twoją najważniejszą umiejętnością. Czy jesteś gotów uczyć się sprzedaży?(...)"

Bogaty ojciec doskonale wyjaśnia w powyżej zacytowej radzie istotę zdobywania umiejętności sprzedaży.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz