niedziela, 26 sierpnia 2012

Czy szukasz swojego miejsca na ziemi?


"Oto prawdziwa radość życia: być wykorzystanym do celu, który uważasz za szczytny i być siłą natury, a nie jakimś małym, gorączkowym, samolubnym zlepkiem dolegliwości, żalów i narzekań na to, że świat nie poświęca się, by uczynić Cię szczęśliwym"
                                                                  George Bernard Shaw



To odważne wyrażenie opinii i dość mocne. To prawdziwe i celne spostrzeżenie - jak niewiele
osób zna faktyczny cel swojego życia.Wiele osób reprezentuje taką destrukcyjną postawę życiową. 
A przecież wcale nie musi tak być.

Pomyśl czy szukasz swojego miejsca na ziemi? Czy dążysz do tego, by wprowadzać zmiany
osobiste w Twoim życiu, ale z różnych powodów odkładasz je na później lub po prostu po jakimś czasie zaprzestajesz działania?

Przypomnij sobie, ile razy składałeś sobie obietnicę, której nie udało Ci się spełnić? Ile razy coś zostało przez Ciebie rozpoczęte, by nigdy nie zostać dokończonym? Ile razy od poniedziałku zaczynałeś zmieniać swoje życie? Ile razy coś było warte zrobienia, i nagle przestawało?

Masz zapał, masz chęć, zaczynasz działać i... ...szybko Ci to mija.

Czy Ciebie  to dotyczy?

Życie, aby było szczęśliwym i satysfakcjonującym siłą rzeczy musi być na czymś skoncentrowane.
Wiele osób myśli, że praca, która ich bez reszty pochłania jest celem ich życia. Albo jakaś misja społeczna w której biorą udział. Albo pomaganie innym. Albo cokolwiek innego, co uznają za faktyczny sens swojego życia.

Jednak w takim myśleniu jest pewien haczyk. W dodatku dość ważny.

Skąd możesz wiedzieć CO jest naprawdę celem Twojego życia, jeśli nie znasz sam siebie? Jak możesz określić ten cel, nie wiedząc kim naprawdę jesteś, co w Tobie drzemie, jakie nieuświadomione problemy z przeszłości blokują Twoje obecne życie, jakie zdarzenia Cię ukształtowały właśnie w ten sposób, jakie
myśli Cię powstrzymują przed faktycznym byciem sobą?

Nic nie jest ważniejsze od samopoznania!

To brak samopoznania determinuje życie wielu niezadowolonych ze swojej sytuacji materialnej, społecznej czy miłosnej osób. Bo jak można być szczęśliwym, nie wiedząc kim tak naprawdę się jest?Rzadko kto wie kim jest i co dla niego w życiu byłoby najlepsze.

Teraz Twój umysł może się zbuntować i pomyślisz:  Jak to nie wiem?Oczywiście, że wiem!

To prawda. Ale jeśli nie udało Ci się nigdy wcześniej przepracować całego procesu samowiedzy, to ta wiedza o sobie, którą obecnie posiadasz, wynika z uwarunkowań (domowych, szkolnych, pracowych), które nieświadomie zostały przez Ciebie przyjęte, a następnie zracjonalizowane. To Twoja druga skóra -
która skutecznie przysłania tę pierwszą, prawdziwą.

Trudno mieć odwagę przyznać się przed samym sobą do takiego stanu.

Pomyśl o sobie i swoim życiu. Jeśli znajdziesz w nim coś co uważasz, że warto zmienić daj sobie szansę!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz