poniedziałek, 21 grudnia 2015

Jak pojawia się bogactwo?

Znalezione obrazy dla zapytania Jak pojawia sie bogactwo


Gdy piszę, że nie musisz się targować, nie mam na myśli tego, że w ogóle nie musisz dobijać targów, albo że jesteś ponad koniecznością zawierania jakichkolwiek transakcji z innymi ludźmi.

Mam na myśli to, że nie ma potrzeby robienia nieuczciwych interesów; nie musisz dostawać
niczego za nic, ale możesz dawać każdemu więcej,niż  od niego bierzesz. Nie możesz dawać
każdemu więcej za rzecz niż  jej rzeczywista wartość rynkowa, ale za to możesz dawać więcej
w wartości użytkowej. Papier, farba i inne materiały użyte do wydrukowania tej książki nie są
warte pieniędzy, które za nią zapłaciłeś; ale jeżeli idee w niej zawarte przyniosą ci tysiące dolarów
zysku, to z pewnością nie zostałeś naciągnięty przez sprzedającego; otrzymałeś od niego ogromną
wartość użytkową w zamian za niewielką wartośćf pieniężną.

Przypuśćmy, że jestem w posiadaniu obrazu jednego z wielkich artystów, wartego w każdym
cywilizowanym społeczeństwie tysiące dolarów.Zabieram go do Baffin Ray i używając „technik
sprzedaży" nakłaniam Eskimosa do zamiany za obraz pęku futer wartych 500 dolarów. W ten
sposób tak naprawdę oszukuje go, ponieważ  nie będzie miał z obrazu żadnego pożytku; nie ma
onż  adnej wartości użytkowej dla Eskimosa; w żaden sposób nie wzbogaci jego życia.

Ale przypuśćmy,  że za jego futra dam mu strzelbę wartą 50 dolarów; w takiej sytuacji na pewno zrobił dobry interes. Znajdzie zastosowanie dla strzelby; dostarczy mu dużo więcej futer i więcej
pożywienia; wniesie wartość do jego życia w każdej dziedzinie; uczyni go bogatym.

Kiedy wznosisz się z płaszczyzny konkurowania na płaszczyznę kreowania, mozesz przyjrzeć się
swoim transakcjom bardzo dokładnie, i jeżeli sprzedajesz komukolwiek coś, co wnosi do jego
życia mniejszą wartoścż ni rzecz którą otrzymujesz w zamian, możesz z tym skończyć. W biznesie
nie musisz nikogo niszczyć. A jeżeli teraz działasz w biznesie który niszczy ludzi, natychmiast
z nim skończ.

Oferuj każdej osobie więcej wartości użytkowej niż  bierzesz od niej w wartości pienieznej; w ten
sposób czynisz wkład w życie na całym świecie przy kazdej transakcji.

Zatrudniając ludzi musisz zabierać im więcej wartości pienieżnej niż  wypłacasz im wynagrodzenia;
możesz jednak tak zorganizować swój biznes, aby był przepełniony ideą postępu, dzięki czemu pracownik, który sobie tego życzy, będzie rozwijał się każdego dnia.Możesz sprawić, żeby twój biznes był dla pracowników tym, czym jest dla ciebie ta książka.Twój biznes może zostać przekształcony w rodzaj drabiny, po której szczeblach kazdy z twoich pracowników, jeżeli tylko podejmie sie tego trudu, dotrze do bogactwa; i jeśli mając szansę nie skorzysta z niej, nie jest to twoją winą.

I wreszcie, mimo że masz zamiar tworzyć swoje bogactwo z Bezkształtu, który przesyca wszystko
wokół ciebie, nie spodziewaj sie, że zmaterializuje się ono z powietrza wprost przed twoimi oczami.
Jeśli na przykład chcesz mieć maszynę do szycia,nie twierdzę, że masz wywierać wpływ na Myślącą
Substancję wyobrażajac sobie maszynę do szycia dotąd, a zmaterializuje sie bez niczyjego udziału w twoim pokoju, czy gdziekolwiek indziej.

Ale jeżeli chcesz mieć maszynę do szycia,utrzymuj w umyśle jej mentalny obraz jednocześnie
z pozytywnym uczuciem pewności, że już została stworzona i jest w drodze do ciebie.
Stworzywszy owo wyobrazenie musisz miec absolutną i niepodważalna wiarę w to, że maszyna
jest już  w drodze do ciebie; nigdy nie myśl ani nie mów o niej w inny sposób, jak tylko z całkowitą
pewnoscią, że przybędzie. Traktuj ją tak,jakby juz  była twoja.

Maszyna zostanie dostarczona ci dzięki mocy Wszechmocnej Inteligencji działającej poprzez
ludzkie umysły. Moze się zdarzyć tak, ze jeśli mieszkasz w Maine, przybędzie do ciebie ktoś
z Teksasu, albo z Japonii, z kim przeprowadzisz transakcje w rezultacie której otrzymasz to, czego
potrzebujesz.

Gdy tak sie stanie, cała operacja przyniesie pożytek zarówno tobie, jak i temu człowiekowi.
Nie zapominaj ani na chwilę, ze Mysląca Substancja przenika wszystko, jest we wszystkim,
komunikuje się ze wszystkim i na wszystko wywiera wpływ. Pragnienie pełniejszego i lepszego
życia, tkwiące głęboko w Myślącej Substancji,spowodowało powstanie wszystkich maszyn
do szycia dotąd wytworzonych; i może spowodować powstanie milionów kolejnych,
jeżeli tylko człowiek wprawi proces w ruch swoim pragnieniem i wiara oraz działaniem we
Własciwy Sposób.

Możesz z cała pewnością mieć maszynę do szycia w swoim domu; tak jak z całą pewnością możesz mieć każdą inną rzecz która pragniesz,i którą wykorzystasz do podniesienia poziomu swojego  życia i  życia innych.

Nie wahaj się prosić o wiele; „najwyższą rozkoszą twojego Ojca jest da ci królestwo", mówił
Jezus.Pierwotna Substancja pragnie żyć w tobie pełnią twoich możliwości, i pragnie byś miał wszystko co możesz wykorzystać, by prowadzić życie pełne obfitości.Jeżeli skoncentrujesz się na fakcie, że twoje pragnienie posiadania bogactwa jest w rzeczywistości pragnieniem poszukującej pełniejszej ekspresji Wszechmocy, twoja wiara stanie sie niezłomna.

Któregoś razu widziałem chłopca siedzącego przy fortepianie, bezskutecznie próbujacego wydobyć
z klawiatury jakąś harmonię; wiedziałem, że był zrozpaczony i zły z powodu swojej niezdolności
do zagrania prawdziwej muzyki. Spytałem go o powód irytacji, na co opowiedział:
„Czuję muzykę w sobie, ale nie potrafię dobrze pokierować moimi rękami".
Muzyka, którą czuł w sobie, była POTRZEBA Pierwotnej Substancji,zawierającej wszystkie 
możliwości całego życia;cała muzyka wszechswiata szukała formy ekspresji poprzez to dziecko.

Bóg, Jedyna Substancja, próbuje żyć, działać i cieszyć się rzeczami dzięki ludzkości. 
Mówi: „Potrzebuję rąk, które wzniosa cudowne konstrukcje,które zagraja boskie harmonie, namaluja
wspaniałe obrazy; potrzebuje stóp, które poniosą moje zadania, oczu mogących ogladac piękno
stworzenia, języków rozgłaszających wielkie prawdy i wyśpiewujących przepiekne pieśni",
i tak dalej.

Cały istniejący potencjał możliwości szuka wyrazu poprzez człowieka. Bóg chce, żeby osoba
umiejąca grać miała fortepian i każdy inny instrument,a także żeby miała środki na rozwijanie
talentów do ich ostatecznych granic; pragnie,by osoby zdolne do docenienia piękna mogły
otaczać się wspaniałymi przedmiotami; pragnie,by ludzie zdolni do odkrywania prawdy mieli
możliwośc podróżowania i prowadzenia obserwacji;pragnie, by ci, którzy potrafią docenić ubiór, byli pięknie odziani, a ci, którzy potrafią docenić dobre jedzenie - wykwintnie jadali.

To On chce tych wszystkich rzeczy, ponieważ  to On sam sie nimi raduje i docenia je; to Bóg chce
grać, śpiewać, cieszyć się pięknem, głosić prawdę,nosić ubrania doskonałej jakości i spożywać
dobre jedzenie. „Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania"pisze św. Paweł
(Flp 2:13).

Istniejące w tobie pragnienie bogactwa jest Nieskonczonością szukającą w tobie możliwości 
wyrażenia Siebie, tak jak szukała możliwości wyrazenia Siebie w tym małym chłopcu siedzącym
przy fortepianie.Tak wiec nie ma powodu, byś nie miał prosić o wielkie rzeczy.Twoim zadaniem jest skrystalizować i wyrazić swoje pragnienia Bogu.

Ta część sprawia najwięcej trudności większości osób; w jakiś sposób zachowują resztki starej
koncepcji, według której ubóstwo i samopoświecenie są miłe Bogu. Postrzegają ubóstwo jako
część boskiego planu, jako nieodłączną część natury.Uważają, że Bóg zakończył swoje dzieło
i stworzył już  wszystko co mógł, i że większa część ludzkości musi pozostać w biedzie, ponieważ
nie wystarczy dóbr dla wszystkich. Tak mocno trzymają się tego błędnego przekonania,że czują się zawstydzeni prosząc o bogactwo; próbują ograniczyć swoje pragnienia do poziomu bardzo umiarkowanego dostatku, wystarczającego by poczuć się w miarę wygodnie.

Przypominam sobie przypadek jednego ze studentów,któremu powiedziano, że musi utrzymywać
w umyśle wyraźny obraz pożądanych rzeczy, tak aby kreująca je myśl mogła zostać odciśnięta
na Bezkształcie. To był bardzo biedny człowiek, mieszkający w wynajętym domu, majacy tylko tyle ile był w stanie zarobić z dnia na dzień; nie mógł pojąc, że całe bogactwo było jego.

Tak więc przemyślawszy sprawę zdecydował, że rozsądnie będzie prosić o dywan na podłogę do
najlepszego z pokojów, oraz o piec na antracyt, którym mógłby ogrzać dom podczas chłodów.
Postępując według instrukcji zawartych w tej książce zdobył te rzeczy w cięgu kilku miesiecy;
wtedy uderzyła go myśl, że prosił o zbyt mało.Zrobił obchód całego domu i zaplanował wszystkie ulepszenia, które chciałby w nim zrobić;w wyobraźni dodawał to lukarne tutaj, to pokój tam, do momentu, w którym miał w umyśle kompletny obraz swojego idealnego domu; wtedy zaplanował wystrój wnętrz.

Mając w umyśle kompletny obraz, zaczął żyć we Właściwy Sposób, zmierzając w kierunku swojego
celu; jest teraz właścicielem budynku i właśnie dokonuje jego przebudowy wedle swojego 
wyobrażenia. I teraz, uzbrojony w jeszcze silniejszą wiarę, zmierza do jeszcze większych rzeczy.

Zostało mu dane wedle jego wiary, tak też  stanie się w twoim przypadku, i tak dzieje się w przypadku nas wszystkich.

Wallace D. Wattles


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz