Czy zależy nam na tym, żeby osiągnąć coś wielkiego czy wolimy naszą szarą codzienność (na którą wiecznie narzekamy)? A może nie trzeba zaraz osiągać jakiegoś spektakularnego sukcesu?
Może wystarczy, że będziemy w jednej małej rzeczy lepsi, że chociaż trochę poprawimy jakoś naszego życia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz