środa, 5 września 2012

Język perswazji- pułapki słowa







"Nie denerwuj się kochanie" "Tylko nie zgub kluczy!"- wszyscy znamy takie zwroty. 
Dlaczego zdają się mieć dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego?

Jak wszyscy pewnie wiemy, tylko kilka procent komunikatu, który przekazujemy jest przekazywany poprzez słowa. Mimo to dobór odpowiednich słów jest bardzo ważny, bo dzięki właściwemu doborowi słów to, co chcemy przekazać, zostanie zrozumiane, albo i nie.

Na co dzień rozmawiając z innymi ludźmi nie przygotowujemy się specjalnie do tych rozmów, chyba, że chodzi o szczególnie ważne rozmowy np. typu biznesowego, albo o oświadczyny. Jednak nawet w tych przygotowywanych rozmowach bardzo rzadko wykorzystujemy wiedzę z zakresu języka perswazji. Z czego to wynika? Przede wszystkim z tego, że większość z nas nie nauczyła się dotychczas języka perswazji. Nie nauczyliśmy się go w szkole, ani w pracy, ani w domu. Dlatego liczba osób, które potrafią posługiwać się takim językiem jest znikoma. Ale to dobrze dla Ciebie, gdyż będziesz w stanie wyróżnić się na plus wśród innych ludzi.

Podstawowe założenie tego języka wynika z podziału naszego umysłu na część świadomą i nieświadomą. Nasz umysł, docierające do niego bodźce, odbiera na obydwóch poziomach: świadomym, oraz nieświadomym.

Zaprezentuję kilka przykładowych sformułowań, które możesz wykorzystać. Oczywiście nie myśl jeszcze jakie to będzie sformułowanie

Mam do Ciebie gorącą prośbę, abyś teraz nie wyobrażała sobie pawiana z gołym czerwonym tyłkiem.
I jak, udało Ci się nie wyobrazić małpy? Jeżeli skupiłeś się prawidłowo na wykonaniu tego ćwiczenia, to na pewno udało Ci się wyobrazić sobie małpę!

Spróbujmy jeszcze raz. Teraz nie wyobraź sobie swojej mamy. I jak Ci poszło tym razem?

Osoba nie wyćwiczona zawsze robi dokładnie odwrotnie w takich przypadkach niż każe świadomy komunikat.

Dlaczego tak się dzieje? Wynika to z tego, że dla naszej nieświadomości słowo „nie" jest przezroczyste – praktycznie nie istnieje.
Tak, więc komunikat „nie wyobrażaj sobie pawiana" nasz umysł nieświadomy interpretuje jako „wyobraź sobie pawiana "

Jakie są konsekwencje powyższego mechanizmu? Przede wszystkim takie, że w naszym codziennym życiu często sabotujemy swoje działania poprzez stosowanie słowa nie.

Jeśli np. mówimy do kogoś „tylko tego nie upuść", to oczywiście świadomie ta druga osoba zrozumie, że chodzi o to, że ma cały czas trzymać w dłoniach przedmiot. Jednak jej umysł nieświadomy zrozumie, że ma tak naprawdę upuścić daną rzecz i będzie starał się wykonać to polecenie.

Nie oznacza to, że za każdym razem, gdy używamy słowa „nie", nasza nieświadomość wykona od razu program bez nie. Na pewno za to używając zwrotów ze słowem „nie" będziemy częściej otrzymywać niechciany dla nas rezultat.

Co zatem należy robić, aby przestać sabotować działania własne i innych? Należy zamiast używania negacji, stosować zdania w formie pozytywnej. I tak np. zamiast powiedzieć „nie denerwuj się" można powiedzieć „uspokój się".

 Jestem ciekawa jak często tobie zdarza się mówić zdania z "nie"?
Słowo to można używać w sposób świadomy, służący naszym celom, np. do niwelowania oporów klientów.

wtorek, 4 września 2012

Zainwestuj w reklamę swojej firmy.


Jeszcze nie jesteś do końca przekonany, że warto zainwestować w reklamę swojej firmy?


Posłuchaj co na ten temat mówi Jay Conrad Levinson w swojej książce "Reklama partyzancka. Efektywne
strategie dla małej firmy". W książce tej podaje cele, dla których należy reklamować firmę.

25 celów, dla których NALEŻY reklamować firmę:

Możesz wybrać tylko jeden albo zdecydować się na kilka z poniższej listy , dla których należy się reklamować:

1. Chcesz, aby Twoja reklama była wskazówką dla Ciebie i ludzi, którzy zainteresowani nią będą chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o Twojej ofercie. To jasny cel i może stanowić trzon pierwszej sentencji Twojej strategii reklamowej. Ale może dobrze by było skoncentrować się również na jednym z pozostałych  potencjalnych celów.

2. Twoja reklama została zaprojektowana tak, by zaprezentować docelowym odbiorcom korzyści wynikające z Twoje oferty, a być może nawet jakieś specyficzne cechy, dzięki którym uzyskanie tych korzyści jest możliwe.

3. Reklamujesz się, aby wejść na nowe rynki demograficzne albo geograficzne. To wartościowy cel.

4. Chcesz przekonać klientów, którzy mogą przekonać innych, i dlatego właśnie się reklamujesz - aby dotrzeć do osób wyznaczających trendy (ang. trendsetter) - i zainicjować trend na kupowanie Twoich produktów lub usług. Czasami jest to esencją całej strategii.

5. Chcesz pozyskać klientów, którzy nigdy wcześniej o Tobie nie słyszeli, mimo że inni odbiorcy znają Twoją firmę bardzo dobrze.

6. Reklamujesz się, ponieważ chcesz przygotować odbiorców na inne działania marketingowe, po to, by przeprowadzić przedsprzedaż swojej oferty, zanim Twoi sprzedawcy rozpoczną sprzedaż faktyczną. Przedsprzedaż bardzo ułatwia sprzedawcom pracę. Z tego właśnie powodu reklamuje się wiele firm.
Nauczyły się, że przedsprzedaż jest dobrym sposobem na przetrwanie w warunkach dzisiejszej ekonomii.

7. Twoim celem reklamowym jest zaprezentowanie Twojej historii opinii publicznej, poinformowanie całego świata - lub przynajmniej Twoich klientów z różnych części globu - o pozytywnych opiniach o Twojej firmie przedstawionych w mediach lub wyrażonych przez ekspertów.

8. Chcesz opowiedzieć historię firmy, produktu lub usługi i przedstawić powody, dla których warto skorzystać z Twojej oferty. Mimo że darmowy rozgłos może być bardzo pomocny, to jednak poprzez wsparcie go reklamą zyskujesz całkowitą kontrolę nad jego treścią.

9. Twoje komunikaty przekazują sprzedawcy i chcesz zyskać większy autorytet poprzez reklamowanie się w prasie lub telewizji.Odbiorcy utożsamiają reklamę z sukcesem; w ich przekonaniu nie reklamują się te firmy, które nie odnoszą sukcesów.

10. Reklamujesz się, aby zbudować korporacyjną tożsamość, aby zaprezentować pełną blasku osobowość firmy. Bardziej zależy na tym dużym korporacjom aniżeli małym firmom.

11. Chcesz odbudować zaufanie do Twoich produktów lub usług. Może jakieś niekorzystne zdarzenie lub informacje osłabiły wiarygodność Twojej firmy i teraz trzeba ją odtworzyć - wśród odbiorców, potencjalnych klientów, Twoich pracowników i dostawców. Reklama może w tym pomóc.

12. Reklamujesz się, aby zagłuszyć złe pogłoski, by wyjaśnić niefortunny incydent lub nawet przeprosić za niego.

13. Reklamujesz się, aby pozostawać w świadomości klientów. "Bez pamięci, bez pieniędzy" brzmi jak maksyma partyzancka, mimo że dopiero co wymyślona.

14. Konkurenci nacierają ze wszystkich stron, a Ty chcesz odciąć im drogę i pokrzyżować ich plany, a reklama ma Ci w tym pomóc.

15. Pozycje się zmieniły i wkroczyłeś na pole konkurentów, więc tworzysz partyzancką reklamę, aby przejąć klientów konkurencji.

16. Reklamujesz się, aby potwierdzić jakość firmy za pomocą zwycięskich doświadczeń, poprzez przedstawianie zadowolonych klientów, którzy patronują Twojej firmie, i innych danych mających
zapewnić zyski oraz nowych klientów.

17. Chcesz zadowolić swoich akcjonariuszy, więc reklamujesz się, aby przypomnieć im, że wciąż jesteś w grze i że mogą na Ciebie liczyć. Twoje reklamy oczywiście nie mówią o tym, ale pracują na Twoją
korzyść w inny sposób.

18. Planujesz niebawem spotkania z inwestorami spekulacyjnymi, bankami lub innymi instytucjami finansowymi i reklamujesz się, by zrobić dobre wrażenie w środowisku finansowym.

19. Zdajesz sobie sprawę z tego, że zwycięzcom jest łatwiej, więc reklamujesz się, aby podkreślić swoje przywództwo i prestiż. Twoje reklamy również to eksponują.

20. Posługujesz się w reklamie tradycyjnym przekazem, aby zapewnić sobie ciągłe istnienie w przestrzeni publicznej i zbudować zaufanie do firmy. To reklama w zwolnionym tempie, ale żółwie znane są z tego, że wygrywają wyścigi. Dobrze, jeśli są bogatymi żółwiami, bo tradycyjne reklamy nie dają natychmiastowych rezultatów.

21. Reklamujesz się, aby zapewnić zyskowność działań internetowych, ponieważ zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli ktoś o Tobie wcześniej nie słyszał, może nie skorzystać z Twojej oferty internetowej, ale jeśli
zobaczy Twoje reklamy, to jego nastawienie do Twojej firmy stanie się bardziej pozytywne i chętniej dokona zakupu przez Internet. Wygląda to tak, jakbyś liczył na osiągnięcie zysków dzięki reklamie,
ale Ty wiesz, że faktyczne zyski przyniesie Ci Internet, a reklamy uchylają jedynie drzwi do sprzedaży.

22. Jeśli sprawdza się to w przypadku Internetu, może się udać również przez telefon. Reklamujesz się, aby zapewnić sukces swojej kampanii telemarketingowej, dzięki temu Twoi telemarketerzy staną się
reprezentantami znanej już firmy i nie będą kimś obcym dla odbiorcy. Możesz być pewny, że docenią to, że przetarłeś im szlaki. Mogą nawet zaczynać rozmowę od: "Być może widział pan/pani naszą reklamę w telewizji".

23. Pojedź do sklepu i sprawdź, jakie jest zainteresowanie klientów Twoimi produktami po umieszczeniu w sklepie plakatów reklamowych i wyemitowaniu reklamy. Jest to reklama "popychająco-przyciągająca"
(ang. push-pull): reklama popycha sprzedaż, a plakat odgrywa rolę magnesu. Popychanie zawsze pomaga w przyciąganiu.

24. Reklamujesz się, aby pozyskać dystrybutorów, poza tym wiesz także, że detaliści są bardziej skłonni do zamawiania produktów reklamowanych niż nieznanych marek. A ponieważ jesteś partyzantem, w swojej reklamie mogłeś nawet wymienić nazwę sklepu, nakłaniając w ten sposób właściciela do większego zamówienia.

25. Reklamujesz się po prostu po to, aby poinformować konsumentów o istnieniu Twojego produktu. 


poniedziałek, 3 września 2012

Nie krytykuj



Krytyka to konsekwencja oceniania.

Jest stara chińska opowieść o trzech ślepcach, którzy wędrowali i na swej drodze napotkali słonia.


Nie wiedzieli co to jest, więc zaczęli go dotykać. Jeden chwycił słonia za trąbę i mówi: 'Słuchajcie, ten słoń to wielka rura'. Drugi w tym czasie złapał słonia za ogon i woła: 'Słoń to taka gruba lina'. Trzeci, który właśnie trzymał słonia za nogę, bardzo się zdziwił słysząc, co mówią pozostali i krzyknął: 'Przecież to wielka kolumna'. Skończyło się w ten sposób, że się pokłócili.

Historia ta w bardzo wymowny sposób mówi o naszym życiu. Dlaczego jest tak wiele sprzecznych poglądów i opinii na temat każdego aspektu życia. Przypuśćmy, że grupa ludzi pójdzie do kina na ten sam film. Czy zastanawiałeś się, dlaczego wychodząc z kina, każdy będzie miał inną opinię na temat tego samego filmu?

Jeden powie, że był wspaniały, drugiemu spodoba się któryś z aktorów, trzeciemu któraś ze scen, ktoś inny wyjdzie w połowie. Widzieli ten sam film, TEGO SAMEGO SŁONIA, ale każdy trzymał go za coś innego. Pomyśl, dlaczego, mimo że wszyscy otrzymujemy ze środków masowego przekazu i innych publikacji te same informacje, tyle jest rozbieżnych opinii na temat polityki, sportu, sztuki, biznesu, religii itp.

A teraz zastanów się nad tym, co powinni zrobić ci ślepcy, gdyby naprawdę chcieli zbadać czym jest słoń. Otóż powinni zacząć od siebie, od tego, że są ślepi. I tak samo jest z nami. Jeśli naprawdę chciałbyś poznać świat, musisz zacząć od tego, że jesteś ślepy, że pięć zmysłów, które posiadasz do odbioru rzeczywistości, nie wystarcza.

Jeśli to zrozumiesz, wyzwolisz w sobie najdoskonalsze narzędzie, służące do poznawania świata - pokorę. Bez tego narzędzia, które wiąże się z tolerancją, umiejętnością spojrzenia na świat z czyjegoś punktu widzenia, będziesz szedł przez życie, ograniczony przez własne ego, głosząc, że słoń to rura. 

Oczywiście zawsze znajdziesz paru popleczników, którzy akuratnie złapali słonia za to samo.

sobota, 1 września 2012

Czy czytasz książki?


Czy czasem kupujesz książkę, by zapamiętać z niej jedno zdanie, które zmieni twoją świadomość?

Czy zauważyłeś, że masz książki, do których wracasz i za każdym razem znajdujesz w nich coś nowego? One są wciąż te same. Ty się zmieniasz. Zmienia się twój sposób myślenia, spostrzegania, kojarzenia faktów i analizowania czytanego tekstu.
Wystarczy, że zmieni się twój nastrój a zwracasz uwagę na inne informacje w czytanym tekście. Rozumiesz już dlaczego niektóre książki są czytane przez lata i ludzie znajdują w nich nieustająco coś istotnego i inspirującego dla siebie

A jak czytasz pozycje dotyczące biznesu? Może jeszcze zapytam cię dokładniej, czy Ty w ogóle czytasz książki czy inne publikacje o biznesie?